Drugi dzień studiów - działo się :D
Angielski jak angielski - dla tych, co lubią (jak ja :D) zapewne było super.
Wprowadzenie do psychologii to już całkiem inna bajka. Łapiąc się tego kierunku nawet nie sądziłam, że mnie to aż tak zainteresuje.
Ale żeby odnieść się do nazwy notki....w połowie prześwietnego wykładu zapukali do sali studenci drugiego roku w towarzystwie chłopaka z wymiany. Z EGIPTU! Po czym w niezwykle ciekawy sposób opowiedzieli o bardzo ciekawym dla studenta programie wymian, warsztatów i wolontariatu międzynarodowego.
Organizacja nazywa się AIESEC, należy do niej ponad 86 tys. studentów ze 113 krajów.
Oto, co można się dowiedzieć z ulotek, które rozdawali :
" Poszerz swoją wiedzę o praktyczne działanie:
* Zdobądź doświadczenie w pracy w grupie.
* Poprowadź swój zespół.
* Działaj w międzynarodowym środowisku.
* Nawiązuj nowe przyjaźnie.
CZYM JEST AIESEC ?
(...) to przede wszystkim międzynarodowe środowisko rozwoju, które daje możliwość prowadzenia projektów o różnorodnej tematyce. Masz możliwość ciągłego rozwijania nowych umiejętności takich jak: zarządzanie czasem, sprzedaż, negocjacje czy autoprezentacja.
Dowiedz się więcej na: www.aiesec.pl"
Cóż, w sumie wygląda to na bardzo fajną sprawę. Jeździsz po różnych krajach, zdobywasz doświadczenie, nawiązujesz znajomości i poznajesz nowe kultury.
Cóż, wydaje mi się, że na drugim roku skuszę się na dołączenie tam. Być może akurat uda mi się odwiedzić ukochaną Japonię :)
Czekam na przemycenie do Japonii! <3
OdpowiedzUsuń