środa, 30 stycznia 2013

Glam Paradise na facebooku!

Dla wszystkich czytelników - strona pośrednio powiązana z blogiem już istnieje! Proszę o lajki i udzielanie się :)
A swoje twórczości można słać na mail: trebamlssj4@gmail.com

Glam Paradise 

♥ 

wtorek, 29 stycznia 2013

Ważne dzisiaj! Part 7

Witajcie :) W lekkim oderwaniu od Adamowego jubileuszu chciałabym się skupić na tym, co ostatnio było takie fajne. No to, zaczynamy.

NU'EST! Comeback chłopaków zbliża się wielkimi krokami. A oni wcale nie znikają z mediów. Zamiast ćwiczyć i przygotowywać się w spokoju i zaciszu studia i sali treningowej, coraz więcej o nich słychać. Ostatnio chłopcy wzięli udział w akcji charytatywnej i rozdawali ludziom brykiety, dzięki którym każda rodzina będzie miała ciepło w domu przez ok. miesiąc. Z tego co na teraz wiemy, w dzień planowanego comebacku (czyli 13 lutego) odbędzie się również pierwszy mini-koncert w Seulu, na którym zaprezentują swoje stare jak i nieznane jeszcze utwory. Podobno to ma być niezłe show:)

Wracając do wydawnictwa nazywanego przez Pledis drugim albumem (czyli drugim mini-albumem), tematyka utworu tytułowego wciąż nie jest znana. W sieci pojawiły się teaserowe zdjęcia chłopaków, które co nieco zbiły fandom L.O./\.E z tropu. No bo jak to, piosenka tytułowa to będzie ballada ?
                                            A to wszystko przez te oczka pełne łez... ♥

Asia On Wave! Nowy polski magazyn o azjatyckiej muzyce i kulturze już w sprzedaży! Na razie tylko internetowej, ale to też coś. Czytelnicy zadowoleni. Więc, czego brak ? Mojego egzemplarza, który zamawiam gdzieś na początku lutego. Magazyn ma ukazywać się co 3 miesiące w cenie 15 złotych.
                                                      A tak wygląda nowy magazyn :)

Kyaa! Skoro już o magazynach mowa, w nowym numerze Kyaa!, czyli gazetce o japońskiej kulturze i ogółem poświęconej Japonii znajdziemy stylizowany na mangę plakat Dragon Balla, recenzje aż trzech nowinek filmowych ze smoczego świata, a także wspaniałą okładkę z Gotenksem. Gazetka dostępna w Empikach na półce z mangami. Koszt to 9 złotych.

BIGBANG! 27 stycznia zakończyła się Światowa Trasa Koncertowa Bangów. Finał miał miejsce w Seulu.

Co teraz ? Kariery solowe, chociaż YG coś mruczy o nowym albumie bandu na jesień tego roku. Jesienią w kinach ukaże się także nowy film Tabiego Alumni, do którego właśnie skończyły się zdjęcia. Z innego źródła wiem, że Daesung już w lutym wyda swój solowy projekt, a jutro jego 5 pierwszych piosenek ma mieć premierę w japońskim radiu. Tak więc, czekamy na te wydarzenia mając nadzieję, ze Walerianka w niedługim czasie uraczy nas notką na temat koncertu Bangów, na którym była :D

To na razie tyle, wszystkim (zwłaszcza dzisiejszemu jubilatowi, Lambercikowi) życzę dużo szczęścia i powodzenia w trakcie karier :3

Happy Birthday, Adam Lambert! ♥

. Właśnie tę frazę mogliście oglądać dzisiaj w twitterowych worldwide trendach :) Wszyscy Glamberts cieszą się zapewne, a ja mam nadzieję, że Adam to zobaczy.

31 lat...kiedy minęło aż 31 lat ? Przecież on nawet nie wygląda na 31 lat xD
W tej notce nie będę się rozpisywać, gdyż i tak wszyscy wiecie kto jest moim idolem i dlaczego i jeśli ten blog czytacie, to ciężko tu nie natrafić na coś o nim :)

                                                  Piękny, twitterowy trend ♥

A teraz moje urodzinowe ulubione: zdjęciowy spam :3
 Lubię sobie zdrowo pospamić ślicznymi chłopakami :3
Życzymy Adasiowi wszystkiego najj, GroupCard już poszła, a kolaż od Polish Glamberts coming soon :) Kochamy cię ♥

niedziela, 20 stycznia 2013

Przypomnienie:)

Witajcie:) Właśnie zdałam sobie sprawę z tego, że od dawna nic nie napisałam Niestety, stres związany z nadchodzącą sesją powoli mi się udziela.

Co ostatnio działo się w moim życiu ? Oprócz nauki i ponownego wałkowania wszystkich uliczek Liberty City, chyba nic specjalnego. Cieszy mnie jedynie to, że dostałam się do AIESEC. Organizacji, o której pisałam w drugim poście na blogu. W sumie to kolejny krok na ścieżce prowadzącej do Seulu. teraz już tylko kaski na samolot brakuje. W moich marzeniach ubiegła mnie Walerianka ( autorka "Skośnookiego Bloga" i "Walerianki w Podróży" - obydwa blogi są na liście po prawej ), która od wtorku spaceruje po koreańskiej ziemi i jeszcze na koncert Bangów się wybierze. Gratuluję i trzymam kciuki za świetne przeżycia, kochana ♥

Poza tym, Alex założyła bloga:D Jej wypociny będzie można czytać tutaj: http://aurora-borealis-seher.blogspot.com/
Zapewne niedługo pojawi się tam coś wartego uwagi :)

Chciałam Wam także coś obiecać: jeśli przeżyję sesję (czyt zdam wszystko bez poprawek), będę tu pisać częściej, więcej i ciekawiej. Może nawet tak jak na początku, codziennie :)

Teraz już pozdrawiam i życzę wszystkim pomyślności ze zdawaniem egzaminów. :)

KALENDARZYK:
29 stycznia - urodziny Adama
Początek lutego - comeback NU'EST

Moje choroby: FYE i GTA IV. "Coś" pomiędzy to o ile dobrze pamiętam, chips, w którego środku była dziurka w kształcie serduszka:)

środa, 9 stycznia 2013

Moje opinie na ciężki temat.

Witajcie:) Dzisiaj pozwolę sobie ponarzekać, gdyż skłania mnie do tego zbliżająca się sesja oraz nieszczęsna wycieraczka w moim samochodzie, która chyba stwierdziła, że mam za mało wydatków i połamała się. Nie chcę oczywiście przynudzać, więc do wycieraczki już nie wrócę. Chciałabym się skupić natomiast na czymś, co jak zauważyłam irytuje wiele osób, a ja nie wiem dlaczego. Chodzi mi tutaj o G-Dragona. Na biednym chłopaku ostatnio VIP-y nie zostawiają suchej nitki. Nie mówię już o polskich przedstawicielach very importantów, bo ogólnie zachowują się z klasą. Mam jednak nieprzyjemność w przyjemności należeć do facebookowej grupy zrzeszającej VIP-y z całego świata. Są tam masy przedstawicieli różnych kultur i narodowości. Niektórzy zachowują się oczywiście jak na ludzi przystało. Istnieje jednak dość wielki odsetek "fanów". I o tych "fanach" będzie.

Wszyscy, którzy trochę siedzą w temacie, wiedzą zapewne, jak wygląda środowisko k-popu za kurtyną. To co z pozoru słodkie i kolorowe, jest tak naprawdę ciężką harówą z kilkoma godzinami snu na dobę o odpoczynku nie wspominając. Chłopcy i dziewczynki wciągnięci w koreański show-biznes czasami rok nie widują swojej rodziny. Zanim zadebiutują są tzw. trainee, przed którymi ciężka praca. Okres treningu lubi sobie potrwać nawet i z 2 lata. Nie są oni też przez ten czas najlepiej traktowani, ale wszystko to znoszą, żeby zdobyć swój cel. Sukces.

To się może wydawać niektórym nieprawdopodobne. W naszym kraju, na naszym kontynencie, czy nawet w USA, gdzie najczęściej udają się nasi rodacy, takie rzeczy nie mają miejsca. Nie jestem też pewna innych azjatyckich krajów. Co do Korei, show-biznes jest ciężką szkołą życia. Przez sam wgląd w sytuacje, które wyżej opisałam można stwierdzić, że odrobinę przypomina on postępującą ewolucję, której szczeble przeskoczą tylko najsilniejsi.

Chciałabym teraz napisać co nieco o stosunku fanów do idoli, który bynajmniej zdrowy nie jest. Idol jest kimś w rodzaju męża, żony, kochanka. Nawet jeśli nigdy się z nim nie widzieliśmy, jest nasz i nikt nie ma prawa go dotknąć. Dawno temu przeczytałam, że wystarczy na portal społecznościowy wpisać zamiast swojego nazwiska, nazwisko męża. Podobno w Korei odbierane to jest jako przypieczętowanie takiego związku. Dla przykładu: Jesteś Lisa Geller (zmyślone na szybkiego xD). Kochasz się w Taeyangu z BIGBANG ? Od tej pory nazywasz się więc Lisa Dong i takie też nazwisko musisz mieć na facebooku.

W czasie podpisywania kontraktu z wytwórnią, podpisujesz na siebie owy wyrok. Skoro więc staniesz się mężem lub żoną milionów, nie możesz mieć prawdziwego męża, żony, chłopaka, dziewczyny ani nawet bliższej przyjaciółki czy przyjaciela z zewnątrz. Będzie to zawsze odbierane jako zdrada przez rzesze zakochanych w Tobie i całujących Twoje plakaty. A co za tym idzie, zdradzeni nie kupią Twojej kolejnej płyty. Są to więc straty dla wytwórni.

Koreańskie wytwórnie ustawiły się dosyć sprytnie na tym szczeblu. W kontraktach jasno pisze, że podopieczni mogą zawierać głębsze znajomości i je formalizować tylko wtedy, gdy będą na tyle sławni, aby nie stracić wielu fanów. A do wielkiej sławy najczęściej dochodzi się latami spędzanymi w samotności...

BIGBANG zaczęli karierę w 2006 roku. W Korei już dawno zostali uznani za międzynarodowe gwiazdy. W tym roku ruszyli na światową trasę koncertową, na której nie zabrakło też Polaków ( dziewczyny z oficjalnego polskiego fun clubu wybrały się do Londynu, a jak ). Myślałam więc, że ich fani są już dość lojalni, żeby nie czuć się zdradzonymi, gdyby któryś z nich przygruchał sobie jakąś panienkę (albo chłopca, w końcu o ich orientacjach wiemy tyle, co nic ). Niestety, przejechałam się na tym swoim myśleniu...

W święta Bożego Narodzenia G-Dragon wybrał się do tajlandzkiego kurortu Phuket. Okazało się, że w tym samym czasie była tam japońska modelka Kiko Mizuhara. I tu zaczyna się historia właściwa, gdyż wiele osób łączy tę parę ze sobą nie od dziś. Skoro więc spędzili święta w jednym miejscu, na pewno spędzili je razem i są parą. YG Ent. ( wytwórnia Bangów ) zaprzeczyło temu, że są razem, ale skoro założono taki rygor koreańskim gwiazdom, wątpie, żeby GD im się przyznał co tak naprawdę się działo.

Prawdy nie znamy i pewno prędko nie poznamy. Co mnie jednak boli w całej tej historii ? To, że widziałam na własne oczy posty "fanów", którzy wręcz śmiercią grozili biednej dziewczynie. GD oczywiście też został wysmarowany, jednak to Kiko okazała się być tą najgorszą. To, że Kwon jako gwiazda z takim stażem, nie może nawet normalnie spotkać się z osobą, która być może jest mu przeznaczona. To, że szanowni "fani" zamiast poszukać chłopaka w realnym świecie wyklinają na kobietę, która podbiera ich męża. A także to, że przez ich zaborczość chłopak traci szansę na miłość, którą przecież powinien dostać.
                                                                         G-Dragon

                                                                       Kiko Mizuhara

Nie rozumiem i chyba nigdy nie zrozumiem takich ludzi. Osoby, które całe dnie grają w gry komputerowe nazywa się mianem no-life'ów. Według mnie to słowo także doskonale pasuje do "fanów". A może nawet pasuje bardziej. Oni chyba już naprawdę zapomnieli, że G-Dragon też jest człowiekiem, mężczyzną takim samym jak jego rówieśnicy, a to, że jest też artystą, to tylko jego talent, pasja, praca, która powinna być dodatkiem i urozmaiceniem życia oraz przynosić dochody. Nie powinna natomiast odbierać szans na założenie rodziny, jeśli się tego chce.

W tym wypadku winę ponoszą też prezesi wytwórni, którzy chyba myślą jedynie portfelem zapominając o podstawowych prawach każdego człowieka.

poniedziałek, 7 stycznia 2013

Podsumowanie roku 2012, październik-grudzień

Październik
1. zaczęłam studia, więc i wakacyjny entuzjazm ze mnie wyparował :p 2. powstał ten blog, i naprawdę, jestem ogromnie wdzięczna za 3400 wejść jakie mam na tę chwilę :*
6. odbył się Zlot Glamberts Kraków 2012, który organizowałyśmy z Elusią :D
15. ukazał się klip NU'EST do Sandy.
 23. odbyła się premiera odcinka Pretty Little Liars z Adasiem:)

Pod koniec miesiąca ukazał się także ostatni numer magazynu Popcorn, za którym wszyscy Glamberts tęsknić będą.

Listopad
8. AXN Spin HD zaczął emisję Dragon Ball Kai, za co jestem ogromnie wdzięczna :D
30. w Hong Kongu odbyła się gala MAMA 2012. Wystąpiły na niej same sławy:) BIGBANG, Adaś, Epik High :)

Grudzień
4. ukazał się trailer Dragon Ball Z Saiyan Sagi, Goście naprawdę się przyłożyli :D

7-9. w Krynicy odbyła się zimowa konferencja AIESEC. Było na niej bardzo fajnie :D
 9. Mikołaj zawitał :)

14. zacna stacja Fox Life wyemitowała MAMA 2012 z lektorem xD

16. grudnia Adam poprowadził show VH1 Divas 2012.


To by było na tyle w tym roku. Liczę, że w następnym będzie jeszcze lepiej xDD Pozdrowienia ♥

Podsumowanie roku 2012, czerwiec-wrzesień

2 część sumującego cyklu. Pojemność posta na blogspocie nadal jest dla mnie wielką niewiadomą, a że przezorny zawsze ubezpieczony... :D
No to zaczynamy :)

Czerwiec
stres związany z oczekiwaniem na wyniki matur osłodziła Glam Night Party z 13. na 14., kiedy to z Agą świętowałyśmy u niej w domu. Zapewne pamiętacie filmik, który wgrywałam na youtube cały dzień, a serwis usunął go po dwóch sekundach, bo był za długi. Tak, to o niego chodzi. Specjalnie na tę okazję, podzieliłam go na obrazki i wkleję tu te najciekawsze:3 Wybaczcie tylko jakość obrazu, ale było to nagrywane w nocy przy niefajnym świetle.
                           Początek filmu-moje powitanie. Rzeczywiście, trajkotam jak najęta xD
Bawiłyśmy się świetnie i Glambertowo oglądając Glam Nation Live i płytkę z Fan Edition, które przyniosłam:)
Wielkie dzięki Agusi za glam-rękawiczki, które kupiła mnie, sobie i Norbertowi :)
                                                   Tak prezentowała się fryzura Agi :)
                                                                Prezenciki od Agi :D
                                                        A to prezencik ode mnie :)

24. na zacnym kanale E4ME.TV spotkałam się z klipem NU'EST Face i zaczęło się kolejne umieranie :D
                           A wszystkich Was udało mi się chłopcami zarazić:D niech k-pop będzie z nami :)

Lipiec
czas seksu Adamowego nad Wisłą, a wręcz prawdziwego nad nią cudu. 4. lipca zespół Queen i Adam przylecieli do Wrocławia ♥
                                                         Konferencja prasowa :)
5. ukazał się obszerny materiał w Gazecie Wrocławskiej (dobrze, ze tata pracuje akurat tam).
A tymczasem po Wrocławiu szusowały bardzo klimatyczne tramwaje :D
7. lipca na Stadionie Miejskim we Wrocku odbył się koncert Queen i Adaśka:D
8. lipca Adam i Queen  dali drapaka z Polski. Lambercik nie omieszkał przy okazji ukraść swojej fance (Mary S.) markera :D
                                              Zdjęcie wykonane przez Marysię na lotnisku :)
9. lipca ukazał się jeszcze obszerniejszy materiał w Gazecie Wrocławskiej (dzięki tacie wszystko mam).
A oto galeria szczęściarzy:
                                                              Daria i Brian May :)
                                                                 Ania i Brian May :)
                                                                    Ela i Rufus Taylor :)
Przy okazji, gratuluję Eli TAKIEGO prezentu urodzinowego. ♥
Na koniec, zostawiłam sobie największą szczęściarę, Asię C.
                                                                   Asia i Rufus Taylor :)
Takie zdjęcie, to chyba każdy chciałby mieć ♥.♥
                                       Chyba nie ciężko Wam zauważyć Asię po prawej stronie :)

Sierpień
to był taki trochę muzyczny czas, bo i wolne, i muzy dużo :D 2. sierpnia przyszła do mnie paczka z dalekiej Południowej Korei xD
7. odwaliło Lambercikowi i w ten sposób mieliśmy ciężką do przełknięcia sytuację.
25. na świat zaczęło przychodzić drugie muzyczne dziecko G-Dragona pod postacią klipu One Of A Kind. Album ukazał się kilka dni później :)

Wrzesień
ostatni miesiąc najdłuższych wakacji w życiu. 2. stacja Eska.TV wyemitowała wywiad z Adasiem z lipca o 18:00. Tak w ogóle, pozdrowienia dla fana spod sceny, który stwierdził, że Adam wygrał Idola. Facepalm...
9. odbył się Festyn Ojca Pio, na który chodzę od kilku lat.
16. ukazał się kolejny klip G-Dragona, Crayon.
 23. nareszcie miałam na czym odpalić winyl z Box Seta :D
 
24. znów nawiedziła mnie koreańska poczta :D
cdn. ♥