piątek, 19 sierpnia 2016

Spotkanie Glamberts Sierpień 2016, Kraków (hosted by Glam Cave)

Pomimo wielu trudności jakie napotkało na swojej drodze na "dzień dobry", Glam Cave postawiło na swoim i zawzięło się, aby przygotować coś niesamowitego. I tak krakowskie Spotkanie Glamberts nie odbyło się w galerii czy pierwszym lepszym miejscu. Ale o tym za chwilę.

Zlot planowałyśmy długo, bo właściwie od koncertu na Torwarze czułyśmy, że musimy się spotkać w tym roku. Po LFO to pragnienie tylko wzrosło, ale pojawiły się też schody. Chciałyśmy zrobić spotkanie w całkiem innym stylu niż zwykły zlot - wynająć lokal, puścić muzykę, itp. Niestety, choć na początku wiele osób deklarowało, że zapłaci 20zł za bilet, tłum powoli się wykruszał i byłyśmy zmuszone wycofać się z pomysłu. Zostałyśmy więc przy standardowym spotkaniu się, ale...postanowiłyśmy zrobić ludziom małą niespodziankę.
Przed zlotem obowiązkowa kawka organizatorek ♥
cr: Krewetka
cr: Krewetka
cr: Krewetka
cr: Krewetka
Miałyśmy ze sobą masę rzeczy, które musiałyśmy zatargać na Grodzką 42, do pubu, który był właśnie niespodzianką dla uczestników. Miejsce z naprawdę fajnym klimatem zrobiło się jeszcze bardziej klimatyczne, gdy go odpowiednio przystroiłyśmy.
Taki widok + muzyka słyszalna aż na główna ulicę (pub znajduje się w sieni) witał naszych zlotowiczów.
cr: Norbert
cr: Norbert
cr: Norbert
Ta pamiątka zlotu już raczej tam zostanie ♥ /cr: Nelly
Dla zmyłki, żeby ludzie się nie dowiedzieli za wcześnie o naszym prezencie, zorganizowałyśmy zbiórkę pod pomnikiem Adama Mickiewicza. Najpierw poszliśmy w stronę filharmonii, gdzie powstały grupowe zdjęcia.
Szkoda tylko, że nie wszyscy się do nich ustawili. /cr: Krewetka
Po jakiejś godzince, kiedy dołączyło jeszcze kilka osób, zaczęłyśmy mydlić zlotowiczom oczy, że idziemy szukać spokojnego miejsca, gdzie można posiedzieć. Dostałyśmy masę propozycji na kafejki, no ale "nie, nie, Pati chyba ma coś na oku", bo przecież nie chcesz psuć innym niespodzianki (Unda, pozdrawiam ♥).
W końcu, dotarłyśmy do naszego lokum i widziałam po oczach ludzi, jak bardzo są w szoku. Poproszony o to barman, puścił muzykę odpowiednio wcześniej i zrobił się naprawdę niesamowity klimat.
Niedługo potem zaczęłyśmy robić quiz z dość trudnymi pytaniami. Trzy osobę miały tu szansę na nagrodę, gdzie za pierwsze miejsce był to śliczny plakat zaprojektowany przez Nelly. Bezapelacyjnie wygrał go Norbert.
Norbert z nagrodą i...wachlarzykiem Killer Queen /cr: Norbert
Potem był czas na rozmowy, taniec i wspólne zdjęcia. Wielu z nas się w końcu zna od dłuższego czasu, a to było pierwsze spotkanie kiedykolwiek bądź pierwsze od dawna. Trzeba to było wykorzystać.
cr: Klaudia
cr: Nelly
cr: Asia
cr: Asia
cr: Norbert
cr: Norbert
cr: Nelly
cr: Nelly
Cza uciekł w mgnieniu oka - ludzie powoli zaczęli się wykruszać, aż w końcu zostało nam tylko sprzątanie. Potem wybyłyśmy na dworzec, gdzie większość nocy spędziłyśmy siedząc w jedynej otwartej knajpce.
A tu już zaczepnie spoglądał na nas ze zdjęcia pan podejrzanie podobny do Neila
Nelly już bez makijażu casual af + Neil w tle /cr: Nelly
I doładowanie się!
Noc mijała nam na dziwnych rozmowach z Maroną (ciotka, pozdro ♥), więc było śmiesznie i ciekawie. Ale niestety, wszystko co dobre się kończy, tak i te godziny umknęły dość szybko. Z żalem przyszło się rozejść, a potem próbować nie zasnąć w środkach transportu do domu.
Straszliwie obtarły mnie buty, ale bawiłam się fantastycznie! Samo spotkanie jak i frekwencja (15 osób bez organizacji) przeszła nasze oczekiwania! Było cudownie! Już teraz wiemy, że na tym nie przestaniemy i planujemy kolejne, jeszcze cudowniejsze spotkania w innych miastach. Możecie więc być pewni, że któregoś dnia i Wy będziecie mieć okazję pojawić się na imprezie Glam Cave.
Już po: plakat zlotu, pamiątka i urodzinowy prezent od moich kochanych Ezji i Sany ♥
Na zakończenie, obejrzyjcie imprezę na vlogu Nelly, nagrywała sporo!

Jeszcze raz serdecznie dziękuję, Glamily i dziękuję moim kochanym dziewczynom z Glam Cave!
Obyśmy były coraz mocniejsze! Kocham u wszystkich ♥