poniedziałek, 27 lipca 2015

Muzyczny Kącik [8]


Girl's Day - Hello Bubble!
Girl's Day tym razem w jednej ze swoich uroczych wersji. Sukienka Hyeri jest tak piękna (tak, uwielbiam dziwne ciuchy *.*). Zdecydowanie warto posłuchać choć istnieje zagrożenie, że nie wpadnie w ucho za pierwszym razem.

EXO - Love Me Right!
 [chińska wersja]
[koreańska wersja]
EXO przepłaca niesamowite sukcesy coraz mniejszym składem! Tym razem jako dziewięcioosobowa grupa wydają reedycję albumu EXODUS. Love Me Right atakuje uszy zachodnim stylem, głosem Jongina i partią Sehuna dłuższą niż jeden wers. Zdecydowanie brak tu Chena, ale jeśli chodzi o choreografię nie można odmówić jej niesamowitości. Cały klip ponoć nawiązuje do poszczególnych postaci z Alicji w Krainie Czarów. Nie powiem, że nie jestem zadowolona z tego comebacku, bo dodatkowe piosenki bardzo mi się podobają, ale...zdecydowanie brakuje tego czegoś.

Big Bang - Bang Bang Bang & We Like 2 Party!
*
"Krulowie kapopu" będą nas dręczyć sobą jeszcze w sierpniu! A oto piosenki z czerwcowego comebacku. Obydwa klipy powinny zostać opublikowane z dopiskiem For VIPs ONLY. Dlaczego? Bang Bang Bang to takie podrasowane Fantastic Baby w dość nowoczesnej odsłonie, a We Like 2 Party przywodzi na myśl Sunset Glow i zdecydowanie jest jednym z najbardziej pociesznych klipów.
Lipcowy powrót zaowocował cudem podobnym do Crooked GD - szybkiej piosenki ze smutnym tekstem i melodią, którą można pokochać już w pierwszej sekundzie. Ponieważ ten utwór to zupełne mistrzostwo podelektujcie się nią zanim popłaczecie przy najsmutniejszej balladzie w karierze tego zespołu.


MBLAQ - Mirror!
Chociaż bardzo dziwnie słuchać ich i patrzeć na nich jako na trio, piosenka MBLAQ jest bardzo przyjemna. Nie wiem tylko czy te ubrania w samochodzie i tęskne gesty Mira mają świadczyć o byłych członkach czy nie. W każdym razie, polecam :)

Monsta X - Trespass!
Powitajcie świeżyny na koreańskim rynku, które zapowiadają się dobrze! Oto Show Nu, Jooheon, Wonho, Minhyuk, Kihyun, I.M oraz Hyung Won. Początek klipu przywodzi na myśl takie zespoły jak B.A.P czy BTS, więc wiadomo już, że mamy do czynienia z konceptem złych chłopców, który ostatnimi laty zyskuje na popularności w Kraju Porannej Świeżości. Mimo, że z biegiem czasu wszystkie gwiazdki są coraz młodsze, a my coraz starsi, to zanim dotarłam do refrenu, już mnie kupili! Fanom brzmień doprawionych ostrym rapem i policyjnymi syrenami na pewno się spodoba!

Anda(miro) - Touch!
Naprawdę nie wiem co napisać o tej piosence. Teledysk zwiastuje jedną wielką dziewczyńską orgię, a sam utwór jest tak niepoważny i dziwny, ze aż śmieszny. Sami to oceńcie!

SEVENTEEN - Adore U!
O debiucie tego zespołu mówiło się chyba wcześniej niż o powstaniu NU'EST! A potem...do Pledis zawitały problemy finansowe, artyści i trainee raczej żegnali tę wytwórnię niż do niej przychodzili. Pierwotny skład wybranych na członków Seventeen (nie ma choćby już najmłodszego Samuela, którego wiek budził wielkie kontrowersje - z tego co pamiętam chłopiec był z rocznika 2003 bodajże) także się zmienił od tego czasu. Teraz możemy się wreszcie cieszyć utworami tej ogromnej grupy.

BTS - For You!
Mały prezent dla fanów od BTS. Klip w uroczej scenerii, utwór w japońskiej wersji językowej i co ważne, jest to odpoczynek od brutalności, jaką prezentowała nam choćby rozszerzona wersja I Need You. Poza tym to jedna z okazji, aby zobaczyć chłopaków zajmujących się słabo płatnymi fuchami! :D

SHINee - View!
Dlaczego to tak bardzo przypomina mi Love Eqation od VIXX? Nowość od SHINee jest wesoła i roztańczona! Większość klipów to już wakacyjne ekscesy, a chłopaki wyglądają, jakby zatrzymali się pomiędzy wiosną i latem!

Jun Hyosung - Into You!
Odpalasz starą kasetę VHS, a tu blond pocieszna Hyosung wyskakuje z telewizorka. Piosenka jest naprawdę przyjemna!

MAMAMOO - Um Oh Ah Yeh!
Te dziewczęta nigdy nie zawiodą! Mamamoo kolejny raz potwierdziły, że naprawdę są jednym z najlepszych nowszych zespołów! Czego nie ma w tym klipie! Po prostu musicie go zobaczyć! Na deserek dodam, że z nowej płyty zdecydowanie warto posłuchać kawałków No, no, no i Freakin' Shoes.

Teen Top - Ah-Ah!
Niezwykle taneczny i bardzo fajny kawałek - od Teen Top zawsze dostaniemy to co najlepsze jeśli chodzi o kawałki, przy których można się świetnie bawić!

AOA - Heart Attack!
LACROSSE! krzyknęła we mnie fanka Teen Wolfa zaraz po odpaleniu klipu. Piosenka i teledysk super choć widzę, ze pod pewnym względem AOA zaczyna przypominać nieistniejący już girlsband z Ameryki - Pussycat Dolls.

Sistar - Shake it!
Ojj, zawiodłam się... Bardzo lubię Sistar i uwielbiam ich wakacyjne klipy. Loving U, Touch My Body czy I Swear były naprawdę genialne, na czele z piosenką Summer Time. Niestety, Shake It nie powaliło mnie na kolana. Trochę mdłe, jakby nijakie i na siłę. Nie ratuje tego nawet kolorowy teledysk i śliczny wygląd dziewczyn.

sobota, 25 lipca 2015

Kącik fanowski: Boys Republic Royal Tour in Europe - 9.07.2015, Kraków! [4]

Dzisiaj zapraszam Was do przeczytania relacji Wilka z krakowskiego koncertu Boys Republic. Post został okraszony zdjęciami Dabin's Moon, wszystkie oprócz zdjęcia baneru należą do niej. Enjoy!

cr: Dabin's Moon
Opowiedz krótko o dotarciu do klubu i przygotowaniach do koncertu.
Decyzję o zakupie biletów podjęłam dość szybko, tęskniłam za koncertem i atmosferą, która wiążę się z tego typu imprezami. Do klubu dotarłam dość późno (ok. 17), z dojazdem nie było problemu i raczej, to moja leniwa strona spowodowała, że nie byłam na check upach i nie dostałam numerku. :)

Jak poznałaś Boys Republic?
Oglądając Music Bank na KBS, prawdopodobnie był to ich debiut, ale nie jestem pewna.

Która z ich piosenek należy do twoich ulubionych?
Nie mam jednej, ulubionej piosenki BR! Wszystkie są naprawdę świetne, którą
akurat w danym momencie lubię zależy od mojego humoru. Kobieta zmienną jest. :)

Więc, powiedz dokładnie gdzie i kiedy byłaś na ich koncercie?
Koncert odbył się w Klubie Fabryka w Krakowie 9 lipca, wszystko zaczęło się o godzinie 19:30,
tak jak zaplanowano.

Kogo z Boys Republic lubisz najbardziej i dlaczego? Czy na koncercie zmieniłaś ulubieńca?
Nie! Na koncercie nie zmieniłam ulubieńca, wręcz przeciwnie. Jeszcze bardziej pokochałam
Dabina i jego piękny uśmiech. Był otwarty na fanów, chętnie nam odmachiwał i udało mi się
nawet potrzymać go za rękę. Byłam zachwycona jego solowym występem, który był
na bardzo wysokim poziomie. Nasz Dabin-ah bardzo dobrze śpiewa!

Jak daleko byłaś od sceny?
Udało mi się stanąć na samym przodzie sceny, przy barierkach. Chwilę czasu siedziałam na głośniku, który był za barierkami, ochrona była całkiem przyjazna i nie wygoniła mnie, więc byłam ekstremalnie blisko chłopaków.

Czy BR powiedzieli coś po Polsku na koncercie?
Oczywiście, chłopcy bardzo się starali i powtarzali niektóre słowa po kilkanaście razy.
Przyznam, że Minsu i Sungjoon mają całkiem dobre predyspozycje do nauczenia się naszego pięknego języka.
BR zaśpiewało nawet bez podkładu spory kawałek piosenki 'Hello' zastępując tytuł: dzień dobry, cześć i siema.
Zapytali się nas także jak powiedzieć, że są głodni, chętnie im pomogliśmy i trzymając się za brzuchy krzyczeli Głodny!. Zespół odwdzięczył się też nam nauką koreańskiego i krok po kroku wyuczył jak powinniśmy zawołać Dabina, który na chwilę zniknął. Użyli w stosunku do niego określenia książę. :)

A spotkałaś się z nimi bardziej osobiście? Jeśli tak, opowiedz o tym.
DEPRESJA.

Co zabawnego stało się na koncercie?
Koncert cały ogółem był bardzo zabawny, dobrze bawiliśmy się kiedy chłopcy grali z kilkoma wybranymi fankami w kalambury i wciąż oskarżali się nawzajem o oszukiwanie i podpowiadanie.
W czasie duetu Minsu z Sungjoonem mieli wyrzutnie konfetti. Niestety Minsu miał najwyraźniej
za mało siły, by z niej wystrzelić i zirytowany rzucił urządzeniem, Sungjoon podniósł je z ziemi
i strzelił w naszą stroną. Po solo Dabina ktoś krzyknął You are an angel, Dabin usłyszał to i bardzo
ładnie się uśmiechnął, był to jeden z milszych momentów. Chłopcy grali też w kalambury z wybranymi fankami. Pokazali jakiś księżyc czy coś, a jedna z nich odpowiedziała EXO. Wtedy mieli takie miny jakby nie wiedzieli, czy śmiać się czy płakać.

A czy jest coś co mimo wszystko ci się nie podobało?
Wszystko było bardzo w porządku, niestety nie wiem, jak wyglądała organizacja rano, bo tak jak mówiłam nie było mnie na miejscu. Dziewczyny z BR Poland były bardzo sympatyczne i odwaliły kawał dobrej roboty. Stałam bardzo blisko sceny i jedyną niemiłą rzeczą były komentarza ochrony,
która niezbyt przychylnie wypowiadała się o chłopakach. Kiedy pisali swoje imiona za
pomocą pośladków, pan stojący obok mnie dość głośno powiedział Zaraz się zrzygam, na co jego kolega odparł Taki sobie stary wyjdzie zakręci dupą i ma kasę? Ma!


Napisz coś o gościnnym występie pianisty, Choi Soo Mina.
Występ Choi Soo Mina była bardzo dobry i wcale mnie nie znudził, tak jak
przypuszczałam przed koncertem. Zagrał swoje kawałki, ale także lekko
przerobioną klasykę. SooMin był bardzo miły i sporo do nas mówił,
oczywiście po angielsku. Myślę, że była to wisienka na torcie.

Ponieważ jest to niezbyt dobrze znany zespół, opowiedz trochę o tym jak zachowywała się publiczność? Czy dostrzegłaś w tłumie osoby zza granicy?
Pojawiło się kilka Francuzek. Publiczność była cudowna i chętnie odpowiadała
na pytania chłopców, nie brakowało krzyków, zawołań i śmiechu. Przygotowano
również banery, które świetnie się prezentowały i jestem pewna, że chłopcy je zauważyli.
Dabin od jednej z fanek na koncercie dostał opaskę z kwiatów, w której wyglądał cudnie [Tak, to właśnie Dabin's Moon, od której mamy zdjęcia w tym poście jest tą szczęściarą ~JKL].
Chłopcy już przed koncertem do nas wyszli i chętnie odmachiwali, więc zachęcili nas
do okrzyków i wspólnego śpiewania wszystkich piosenek.

Na jakich koncertach jeszcze byłaś?
VIXX i Block B.

Jakieś wypady, które planujesz na przyszłość (oprócz Miyaviego, bo musimy razem pofeelsować)?
Nikogo, to nie zdziwi, jeśli powiem, że czekam na BTS, racja? :) Pewnie jak większość z Was.
Jest jeszcze kilka zespołów, które chętnie bym u nas zobaczyła. A jeśli chodzi o przyszłość,
mam nadzieję, że uda mi się dostać na koncert Big Bang, jeśli odbędzie się w Niemczech,
to takie moje małe marzenie. :)

Na koniec powiedz, co sądzisz o Glam Paradise?
Lubie czytać wpisy Justyny, jeśli przy nich się nie uśmieję, to dostane jakieś konkretne lub
całkiem ciekawe informacje. Oby tak dalej! Hwaiting!

-
Przeczytaj także!

piątek, 17 lipca 2015

Krótki poradnik o tym, jak iść na koncert i nie wkurzyć innych.

Ze względu na to, że Polska wreszcie znalazła się na mapie świata osób odpowiedzialnych za ustalanie tras koncertowych k-popowych artystów, a przed nami koncert Lunafly i darmowy showcase Boyfriend w Warszawie (więcej informacji TUTAJ, wydarzenie TUTAJ) po konsultacji z kilkoma osobami postanowiłam stworzyć coś w rodzaju poradnika. 
Większość rzeczy tutaj piszę z własnego doświadczenia jako, że jestem z tych, którzy niespecjalnie przejmowali się tym, że nigdy stolicy wcześniej nie widzieli. W Warszawie bowiem pierwszy raz znalazłam się na koncercie VIXX.

Jeśli jeszcze nigdy nie byłeś/aś na żadnym koncercie, jest on OBOWIĄZKOWY do przeczytania, aby uniknąć wielu nieprzyjemnych sytuacji.

Jeśli nigdy wcześniej nie byłeś/aś na koncercie k-popowym, przeczytaj, bo kilka rzeczy może Cię zaskoczyć. 

Jeśli chcielibyście dodać coś od siebie, zapraszam do komentarzy. Bardzo lubię z Wami dyskutować!

~*~

1. Ta przeklęta Warszawa.
Warszawa. Niektórzy sprawiają wrażenie, jakby śnili noc w noc ten sam koszmar - kolejny koncert w Warszawie. Jednakże nie taki diabeł straszny i jeśli się chce, można wszystko ogarnąć po naprawdę fajnej cenie. Dla chcącego i kombinującego nic trudnego, a spełnione marzenia są warte przebytych kilometrów i straconych pieniędzy. Co więc mam zrobić, jeśli koncert mojej ultimate grupy jest w tej okropnej Warszawie, a nie w Poznaniu/Krakowie/Tarnowskich Górach/Izabelinie? Wziąć pod uwagę trzy rzeczy, zorganizować się, spiąć tyłek i...jechać!

a) jak ogarnąć dojazd?
Oprócz PKSów/Pendolino, które nie zawsze są na mój czas/kieszeń, mam do wyboru Polski Bus, czyli autobusy o wysokim standardzie, które kursują do wielu miast (KLIK). Rezerwując miejsca z wyprzedzeniem, można nieraz kupić bilety w śmiesznych cenach, np. 2zł w obie strony. Jednakże tu o kpopie mowa, z dnia na dzień dowiadujemy się więc o koncercie planowanym za kilka tygodni. Względnie stałe i przyjemne ceny posiada PKP Intercity (KLIK). Strona jest przejrzysta i łatwa w obsłudze, bardzo szybko zamawia się na niej potrzebne bilety. Co więcej, można je anulować na 24 godziny przed danym kursem. Wtedy na nasze konto zostanie zwrócona kwota minus podatek. Jeśli chodzę do szkoły i posiadam ważną legitymację szkolną, przysługuje mi 37% ulgi, natomiast jeśli studiuje i tak samo mogę się wylegitymować, mam szansę kupić bilet o nawet 51% taniej.
Jeśli nie boję się wyzwań, mogę też skorzystać ze strony BlaBlaCar (KLIK), na której znajdę osoby posiadające wolne miejsca w swoich samochodach, które tego dnia i o tej godzinie jadą z mojego miasta do stolicy (czy innych miejsc docelowych)!
Inną ewentualnością jest napisanie na wydarzeniu koncertowym na Facebooku z pytaniem, czy ktoś jadący z okolic nie ma wolnego miejsca. Dorzucę się na paliwo i mam transport ;)

b) jak ogarnąć nocleg?
Zanim ogarnę nocleg zapytam siebie, czy jest mi potrzebny? Czy jednak nie jestem w stanie tak zgrać się w ramach czasowych, aby wrócić nocnym pociągiem/busem/z kimś w swoje okolice? Jeśli jest to niewykonalne, wtedy zaczynam. Na początek sprawdzę czy na pewno nie mam w Warszawie znajomej/kuzynki/cioci, która mogłaby mnie przyjąć na jedną noc na ten kawałek podłogi. Nie? No to mogę szukać hostelu. W stolicy jest wiele tanich przybytków noclegowych, zwłaszcza w okolicach dworców. I tak obok Dworca Zachodniego mam Hostel Zachodni (KLIK) z rezerwacją elektroniczną oraz Hostel Pracowniczy Mar-Gran (KLIK) z rezerwacją telefoniczną.
Niedaleko Dworca Centralnego znajdę Hostel OkiDoki (KLIK) oferujący tanie noclegi w pokojach wieloosobowych.
Możliwości jest wiele, wystarczy, że poszukam w internecie lub zapytam znajomych, którzy nocowali w Warszawie/innym mieście o polecane miejsca.

c) jak ogarnąć towarzystwo?
Skarbnicą są nie tylko grupy fandomowe na Facebooku czy wątki na forach tematycznych. Przede wszystkim najlepszym miejscem na zapytanie się o to, czy ktoś przypadkiem nie wybiera się z moich okolic są wydarzenia zakładane na fejsie przez polskie odłamy fanklubów danego zespołu. Jeśli mam mniej niż 16lat i oprócz zgody rodziców do uczestnictwa w imprezie potrzebuję dorosłego opiekuna, a nikt taki nie może ze mną jechać, jest to również jedyne miejsce, gdzie mogę znaleźć kogoś, kto te warunki spełnia. Poza tym kpoperzy to jedna rodzina i większość osób chętnie przyjmie zagubione duszyczki w swoje szeregi. Wystarczy popytać :)
Przy okazji wydarzenie fandomu jest miejscem do ogarnięcia koncertowych akcji. Tutaj dorzucę się do tortu, dowiem się w jakim markecie są przeceny na lightsticki w odpowiadającym mojemu zespołowi kolorze, zamówię baner czy nauczę się fanchantów.


2. O co chodzi z kolejkonem i czym są numerki?
Numerek w kolejce
przed koncertem
NU'EST w Warszawie.

Kolejka na koncert nie jest aż tak skomplikowana jak na początku mogłoby się wydawać. Zwykle ustawianie kolejki organizowane jest przez osoby z polskich fanklubów danych artystów, jest ono zrobione tylko i wyłącznie dlatego, że komuś chciało się podjąć trud zorganizowania dla dobra wszystkich uczestników. Numerkowanie kolejki bywa jednak niezrozumiane, przede wszystkim przez osoby, które nigdy wcześniej się z tym nie zetknęły utrzymujące, że to jest tylko jednorazowy wymysł i na żadnym innym koncercie takiego czegoś nie było. I to jest pierwszy poważny błąd, bo numerki są znane i praktykowane z powodzeniem od samego Seulu po Los Angeles. I to nie tylko na azjatyckich koncertach. To do Polski trafiły (jak zwykle) nieco później, ale nie znaczy to wcale, że są czymś złym. Najpierw muszę dowiedzieć się jak to działa, żeby wtedy ocenić na ile ułatwia to życie.



a) czym są check-upy?
Check-upy to sprawdzanie numerków. Zwykle jest ich kilka w ciągu dnia. Pierwszy jest zazwyczaj o godzinie 7 rano po to, aby rozdać numerki osobom już przybyłym. Czasami dla lepszego porządku w ciągu nocy tworzy się nieoficjalną listę oczekujących, która potem jest podstawą dla listy oficjalnej. Zapobiega to skutecznie sytuacjom, w których ludzie czekający od 3 w nocy, są o 6:45 wywaleni ze swojego miejsca przez osobę, która dopiero przyszła - to jest po prostu nie w porządku. W zależności od organizacji sprawdzanie robi się co dwie/trzy/cztery godziny, jest też jedna dłuższa przerwa obiadowa. Kolejki są zwykle dwie, jedna dla opcji early entrance (wcześniejsze wejście), druga dla general (zwykłe wejściówki). Standardowo check-upy robi się w godzinach 7 (pierwszy), 9, 11, (przerwa obiadowa), 15, 17:30 [godziny są ruchome i elastyczne, wszystko zależy głównie od rozpoczęcia imprezy]. W czasie ostatniego check-upu nie można już opuszczać kolejki, gdyż wkrótce koncertowicze zostaną wpuszczeni na teren klubu.


b) dlaczego muszę pojawić się na każdym check-upie, aby nie stracić numerku?
Kolejka przed koncertem Block B w Warszawie.
Spóźnić się na sprawdzanie można zwykle tylko raz - organizatorzy kolejki podają swój numer telefonu, jest więc możliwość kontaktu z nimi i poinformowania o możliwym spóźnieniu/nieobecności. Nie ma więc możliwości, aby wziąć numerek o 7 i wrócić dopiero o 15:30 będąc w tym samym miejscu w kolejce. Jeśli spóźnię się więcej niż raz, organizatorzy wykreślają mnie z listy i przechodzę na koniec. W czasie każdego check-upu, a czasami nawet i częściej, rozdawane są nowe numerki osobom, które przyszły, np. dopiero o 11. Ustawiają się one wtedy na końcu odpowiedniej kolejki i czekają na swoją kolej. Przy ostatnim sprawdzaniu nie jest to już praktykowane - nowe osoby po prostu stają na końcach kolejek. Nie można także zabrać o 9 numerka dla koleżanki, która przyjedzie o 12 - jest to nie fair wobec wszystkich czekających osób.
Kolejka taka ma za zadanie wprowadzić porządek nie tylko przy wchodzeniu na imprezę. Kluby jak Palladium są usytuowane przy chodniku w śródmieściu, trzeba więc się zorganizować, aby nie blokować ruchu. Podobnie jest z Progresją, która mimo znajdowania na spokojnym osiedlu dzieli parking z centrum handlowym, a obok jest jeszcze wiele innych sklepów, których nie należy zastawiać. Zachowanie porządku to podstawa. Poza tym kolejka to wspaniała okazja do nawiązania nowych znajomości, podpisania się na fladze dla zespołu/w albumie pamiątkowym, odebrania zamówień jak lightsticki, fandomowe koszulki czy banery, a także poćwiczenia fanchantów i koncertowych akcji.


3. Super! Jestem na sali! Co teraz?
Oooh, jak miło wreszcie poczuć się bliżej niż dalej! Przede mną tłumy, do sali wciąż wlewają się tłumy, a z głośników sączy się muzyka oppów, którzy zaraz wybiegną na scenę. Ale moja rola wzorowego uczestnika koncertu się tutaj nie kończy. Co więcej, ona się tu dopiero zaczyna!
Kilkanaście minut przed koncertem Block B w klubie Palladium w Warszawie.
a) dlaczego lepiej wpuszczać niskie osoby przed siebie jeśli jest się wysokim?
Z logicznego punktu widzenia: skoro ktoś jest ode mnie niższy, to mi nie zasłoni. Z praktycznego: stojąc za mną, nie będzie nic widzieć. Im więcej niższych osób przede mną, tym lepszy mam widok nawet, jeśli nie stoję w trzecim/czwartym rzędzie. No i potem nikt nie musi się żalić, że nic nie widział stojąc na palcach cały koncert. Obie strony zadowolone :)

b) dlaczego z tyłu paradoksalnie może być lepiej w czasie koncertu?
Największe wzięcie mają miejsca z samego przodu. Ale chcą z nich skorzystać nie tylko osoby z wykupionym wcześniejszym wejściem. Także generale marzą o byciu bliżej idoli. Dlatego brną przed siebie wśród ludzkiej masy pchając tym samym osoby z przodu na barierkę. Stąd potem siniaki, obtarcia i inne nieciekawe pamiątki.
Wynika z tego, że z tyłu mam większy komfort stania, a sale klubowe nie są tak obszerne, żeby nic nie było widać. W dodatku w miejscach typu Palladium lub Stodoła mam do dyspozycji balkon, który mogę wybrać jeśli czuję, że nie poradzę sobie w tłumie [nie dotyczy to koncertów, na które bilety balkonowe są sprzedawane oddzielnie, wtedy muszę to przemyśleć w czasie dokonywania transakcji].

c) dlaczego najlepiej jest się nie pchać?
Punkt wyżej: oczywiste, że każdy chciałby być blisko, ale nie znaczy to, że trzeba od razu wbijać się między ludzi rozpychając ich. Siniaki, otarcia, uderzenia - nic fajnego. W tłumie jest wystarczająco gorąco i słabsze osoby mogą zemdleć. W takich przypadkach nie należy blokować przejścia ochroniarzom, którzy muszą dotrzeć do tych nieszczęśników i wyprowadzić ich, żeby im pomóc. Jeśli marnie u mnie ze wzrostem i niczego nie widzę zamiast pchać się, kulturalnie pytam osób przede mną czy nie przepuściłyby mnie bo i tak im nie zasłonię. Niestety, w takich sytuacjach często z ludzi wychodzi "gorsza strona natury" i olewają prośby lub nawet zaczynają być wulgarni. Dobrze więc byłoby zaopatrzyć się w buty na wysokiej podeszwie. Koturny nie są najlepszym pomysłem, gdyż stojąc w nich cały dzień można bardziej zmęczyć nogi.

d) dlaczego nie mogę korzystać z flasha w aparacie podczas nagrywania/robienia zdjęć?
Koncert: oppy na scenie, ja w tłumie, lightsticki włączone, jest wspaniale. Gdy nagle zaczyna migać światło. Najpierw z jednej, potem z drugiej strony, coraz więcej i więcej. Wyobrażacie sobie tak koszmarną sytuację? Gdyby nagle większość uczestników włączyła flesh w aparatach, jedynym widocznym na zdjęciach obiektem byłyby białe łuny, a koncertowicze i idole zostaliby wręcz oślepieni przez taki zamach na oczy. Dlatego na koncertach, na których dozwolone jest korzystanie z aparatów w telefonach zabrania się włączania flesha. Jeśli ktoś się do tego nie dostosuje, ochrona ma prawo taką osobę upomnieć/odebrać sprzęt i oddać po zakończeniu imprezy/poprosić o wykasowanie zdjęć/wyprowadzić z klubu.

e) dlaczego nie kradnę?
Zdarzają się fanmeetingi przed koncertami, w wyniku czego na sali pojawiają się osoby z podpisanymi plakatami. Zdarzają się ludzie, którzy zamiast do szatni zabierają swoją torbę na salę i zostawiają ją w rogu. Może nie jest to zbytnio mądre, ale przyzwoitość należy zachować i co najwyżej po wydarzeniu pomóc plecaczkowi znaleźć prawowitego właściciela. Każdy z nas ma jakieś swoje rzeczy i na pewno nikt nie chciałby, żeby mu w nich grzebano czy jeszcze je rozkradano. Co do autografów, ludzie zwykle wydają spore pieniądze dla możliwości spotkania z zespołem. Może warto to przemyśleć zanim następnym razem połaszę się na coś, co nie należy do mnie...
[Złodzieje z Boys Republic, jeśli to czytacie to wiedzcie, że jest mi za Was potwornie wstyd i mam nadzieję, że sumienie ruszy Was na tyle, żeby chociaż przeprosić okradzione dziewczyny.]

f) dlaczego baner lepiej jest wyciągać tylko w pewnych momentach?
Banery koncertowe są zwykle dwustronne: jedna ze stron jest podnoszona w czasie umówionej piosenki, druga do zdjęcia/akcji/śpiewania Sto Lat. Banery te najlepiej mocno trzymać przy sobie i wyciągać tylko w wyznaczonych momentach. Dlaczego? Inaczej akcje nie mają sensu, a można zepsuć niespodziankę szykowaną zespołowi. Zasłania się też wtedy ludziom z tyłu, którzy zamiast tego co się dzieje na scenie, widzą tylko nasz kartonik. Spokojnie, na każdą stronę banera przyjdzie czas.

g) dlaczego gumka do włosów to przedmiot obowiązkowy?
Mam długie, kręcone włosy? Tylko długie? Jeśli nie chcę smagać nimi innych po twarzach, żeby musieli je jeść lub wyrywać, a potem mieć spoconego karku, po prostu zabieram ze sobą gumkę do włosów i tworzę luźny, niewysoki kucyk. Dzięki temu mniej ludzi może nim oberwać, a mi zwyczajniej jest bardziej komfortowo. [Tyczy się to zarówno pań jak i panów, szanujmy się wszyscy.] Jeśli mam taką możliwość, biorę ze sobą nawet więcej niż jedną gumkę, jest możliwość że ktoś o tym zapomni lub się mu zerwie. Wtedy będzie można mu taką gumkę dać.


4. Pożegnanie przed klubem/na lotnisku.
N [VIXX] pod klubem Progresja w Warszawie w czasie pożegnania z fanami.
W takich momentach zwykle pojawia się ustawiająca fanów ochrona, ale co jeśli godzina lotu nie zostaje podana publicznie i tylko kilku nielicznych szczęśliwców może liczyć na spotkanie idoli na lotnisku? Przede wszystkim się nie pcham, wystarczająco mocno tłamszą ich na lotnisku Incheon koreańscy fani. Nie wyskakuję z aparatem kilka centymetrów przed twarzą, to zwyczajnie nienormalne i naruszające przestrzeń osobistą. Witam lub żegnam miłymi słowami, grzecznie i kulturalnie. Po to, żeby ich przygoda w moim kraju miło się zaczęła lub żeby tak samo miło ją zakończyli.

~*~

Mam nadzieję, że mój poradnik przyda się wielu osobom i w przyszłości pozwoli uniknąć nieporozumień czy też niefajnych akcji na koncertach. Każdy kto przychodzi na takie wydarzenie chce posłuchać i zobaczyć idoli, a nie użerać się z ludźmi, którzy zachowują się skandalicznie. Proszę, nie zostawiaj innym niemiłych wspomnień po sobie. 
Uszanuj to, że wszyscy jesteśmy tam w jednym celu. 
Aby przeżyć coś pięknego.
Boys Republic i ich fani na koncercie w klubie Fabryka w Krakowie.

A teraz czekam na Was w komentarzach ♥

wtorek, 14 lipca 2015

Co się dzieje w tym K-Popie... [12]

Witajcie! Mam nadzieję, że bawicie się dobrze i wypoczywacie! Oderwijmy się od tego jednak na chwilę i zobaczmy, co słychać za kulisami kpopu lub kto znów namieszał!

Chamskie Girl's Day?
Dziewczynom ostatnio obrywa się za ich nieuprzejme zachowanie prawie cały czas. Tym razem nie jest to jednorazowy wyskok lub krzywe spojrzenie, ale cała seria zdarzeń, które potwierdza ten odcinek internetowej telewizji Koon TV.
Zarzuca się im olewcze i nieprzyjemne zachowanie w stosunku co MC, co zresztą widać, że mężczyzna ma dość sposobu w jaki jest ignorowany i nie czuje się z tym faktem dobrze. Na forach zawrzało. Do ludzi trzeźwo oceniających sytuację dołączyły osoby twierdzące, że kontrowersja ta jest ustawiona przez Dream Tea Entertainment. Teoria ta ma jednak dziury. Jak głupim sposobem na promocję byłaby taka akcja w zespole, którego opinia i tak już wisi na włosku?
Oczywiście, dziewczyny potem przeprosiły. Żeby było ciekawiej, prowadzący też przeprosił. Jakieś oczyszczanie imidżu? KLIK
Naprawdę lubię Girl's Day, ale czuję się zniesmaczona faktem, że Hyeri i Soijin, często razem z Minah, potrafią się tak zachować. Tylko Yury szkoda..

Wypadkowo...
Jedźcie bezpiecznie mówimy zawsze komuś bliskiemu, kto wyrusza w trasę. Niekiedy o tym sami powinni pomyśleć także artyści.
☻Zaraz na początku tego miesiąca członkini zespołu Spica, Jiwoon, nie miała szczęścia.  Dziewczyna jechała swoim samochodem do domu, kiedy na trasie prowadzącej do Seungsu-dong wjechała w jedną po drugiej, dwie taksówki. W wypadku ucierpiała czwórka ludzi, w tym sama Jiwoon, która skarżyła się na ból w nadgarstku. Cierpiących przewieziono do szpitala, każdy z urazów na szczęście okazał się niegroźny. Jiwoon, jako sprawczyni, została pobrana krew w celu wykrycia alkoholu lub innych substancji, ale policja w końcu ustaliła, że dziewczę zasnęło za kierownicą. Eh, to zmęczenie...
☻Sprawa jest trochę pokręcona w przypadku Zico, którego najpierw wszystkie nagłówki uważały za winnego. Cała sytuacja wyglądała jednak tak. Po zakrapianych urodzinach kolegi z zespołu, Kyunga, Jiho zapakował się na tylne siedzenie samochodu, który prowadził jego manager. Pan był jednak trochę nawiany i na jednym ze skrzyżowań wyjechał na czerwonym świetle, co doprowadziło do stłuczki z innym samochodem. Nikomu nic wielkiego się nie stało, ale zaalarmowana policja ustaliła, że kierowca Zico miał ponad jeden promil alkoholu we krwi. Seven Seasons przybyło z oświadczeniem, iż lider Block B nic ne pił tego wieczora, a jego manager prowadził, ponieważ Jiho nie zauważył, żeby był pijany.
Rozumiem, że przy jednym promilu ciężko to zobaczyć czy wyczuć, ale manager powinien na przyszłość uważać. Nawet to jedno piwo wpływa negatywnie na percepcję oraz koordynację wzrokowo-ruchową. Tymczasem, jego praca wymaga również brania odpowiedzialności za innych ludzi. Miejmy nadzieję, że ta sytuacja go czegoś nauczy.

Jak to album?!
Na pewno słyszeliście o One Direction. To zespół składający się z pięciu chłopaków, który brał udział w angielskim X Factorze i dzięki temu zdobył międzynarodową sławę. Wróć...teraz to już tylko czterech chłopaków, gdyż jeden z nich, Zayn Malik pożegnał się z fanami mówiąc Jestem już zmęczony karierą. Wszyscy pomyśleli Szkoda, ale Zayn od dawna ma narzeczoną, Perrie Edwards, członkinię girlsbandu Little Mix, więc zaczęły pojawiać się teorie, iż planują ślub.
Co z tego wyszło? Kilka dni po pożegnalnym koncercie 1D w piątkę, Zayn opublikował w serwisie YouTube swoją solową piosenkę, która ma rozpocząć jego własną karierę.
Jak to? Zaraz...a to nie jest nią zmęczony? To nie dlatego odszedł z zespołu, żeby zająć się czym innym?
Okej, na co był ten przykład? Zamiast Perrie wstawcie aktorstwo, zamiast czwórki dziewiątkę, zamiast 1D EXO, a zamiast Zayna Tao.
Mamy dokładnie tę samą sytuację. Na swoim urodzinowym evencie Tao zarzekał się, że teraz czas na aktorstwo. Potem wyjechał do Los Angeles, rzekomo leczyć kontuzję, skąd już po kilku dniach dodawał zdjęcia zaprzeczające jej istnieniu. Po powrocie do Chin na chwilę zrobiło się cicho...właściwie tylko po to, żebyśmy po paru dniach zobaczyli to.
Tak, nie mylicie się. Już niedługo ukaże się album człowieka, który ponoć tak zmęczony był karierą.
Muszę to napisać, bo po prostu się we mnie gotuje. Bardzo długo wspierałam Tao, osoby znające mnie wiele czasu wiedzą, że był moim pierwszym biasem w EXO. Jednak nie mam już siły nie być wściekła na swojego rówieśnika, który odchodzi w sposób godny opóźnionego siedmiolatka.
Dlaczego uważam, że to odejście było najgorsze ze wszystkich?
Dlatego, że olał fanów i złamał każdą z obietnic, jaką złożył. Myślę, że po tylu latach supportu należy się nam cokolwiek.
Przenieśmy się więc wstecz.
Tak odszedł Kris,
tak Luhan,
a tak Tao...z klasą, nie ma co...

Ogólnie, chyba nie mógł zrobić niczego gorszego. Wszystko pozmieniał za plecami, bez ani jednego słowa które byłoby choć trochę wiarygodne dla fanów...
Ogólnie czuje się oszukana i skopana po dupie przez człowieka, dla którego EXO-L były największym szczęściem. Już nie mówię o EXO, bo praca to praca, ale fani dzięki którym znalazł się tam gdzie jest i miał z czego żyć jednak na jakiś szacunek chyba zasługują.
Wybacz Tao, ale... mam wyjebane. Na ciebie, na twoją karierę. Skoro chcesz się bawić jak dziecko, okej, gra rozpoczęta. Zobaczymy jak na tym wyjdziesz.

Hyoyeon autorką książki!



SNSD są ostatnio bardzo zapracowane, ale Hyo znalazła czas na napisanie książki Hyo Style, która opowiada o jej stylu życia, modzie i ogólnie jest czymś w rodzaju luźnej autobiografii.
Mam nadzieję, że jakaś dobra dusza przetłumaczy ją na angielski (a może wydawnictwo Dango kiedyś na nasz ojczysty język), bo bardzo chętnie dodałabym ją do swojej domowej biblioteczki!







Płyta nadchodzi? 
Wiele razy wiele osób potwierdzało, że Wu Yifan pracuje nad swoją płytą. Teraz jednak mamy informacje więcej niż pewne gdyż pochodzą z wywiadu z nim dla HYPERBEAST.

 Co z Twoim solowym albumem? Możesz nam powiedzieć coś więcej?
Przygotowania trwają. Proces łączenia ze sobą żywych melodii jak i harmonijnych dźwięków jest długi, ale będzie wart oczekiwania. Rezultaty poznacie już w przyszłym roku.




Nono, muszę przyznać, że jestem straszliwie ciekawa, co też nam zaprezentuje!

Na zakończenie...
...nie zapomnijcie o koncercie Lunafly w Warszawie we wrześniu! Więcej informacji TUTAJ.

-
Źródła:
soompi.com
huangzitaopoland.wordpress.com
allkpop.com
kpopstarz.com
wuyifankrispoland.blogspot.com
netizenbuzz.blogspot.com
toppdoggpl.wordpress.com

niedziela, 12 lipca 2015

Lunafly w Polsce!

Witajcie! Dzisiejszy dzień zacznijcie od dobrej wiadomości! Już 11-ego września w Warszawie wystąpi koreański zespół, Lunafly!
Jak widzicie, oprócz Polski chłopcy pojawią się też w Hiszpanii, Rumunii, Niemczech i Finlandii. Organizacją zajmie się Kanzen Music, ekipa pochodząca z Bukaresztu (zajmowali się już m.in. koncertem NU'EST w swoim kraju). Czeka więc dość dość intensywny czas spędzony w Europie, ale przerwa pomiędzy piątym a jedenastym może dawać nadzieję na wcześniejszy przyjazd do Polski i swobodne zwiedzanie (na co niezbyt mogli liczyć ostatnio Boys Republic - btw, już niedługo opublikuję gorący wywiad z dziewczyną, która była na ich koncercie!).

Bilety mają trafić do sprzedaży 25 lipca. Reszta informacji zostanie dopiero podana.

Link do wydarzenia standardowo na pasku z prawej strony bloga.


A Wy? Planujecie się wybrać?

-
PS. Ostatnio wiele się dzieje i mam mnóstwo postów w wersjach roboczych, więc przygotujcie się na sporo aktualizacji!

piątek, 10 lipca 2015

Kącik fanowski: SAGA Unite The World Tour, 5.07.2015, Warszawa! [3]

Za nami kolejne dwa azjatyckie koncerty w Polsce. Zanim przeczytacie wywiad z koreańskiego szaleństwa, jakie wczoraj wywołali na naszej ziemi Boys Republic i ich występ w Krakowie, zapoznajcie się ze sprawozdaniem z niedzielnego show mieszanego trio Saga w stolicy! Bohaterką dzisiejszej relacji jest nie kto inny jak Ezja, której opis koncertu NU'EST przeplatał się wraz z moim! Enjoy!
~*~
Opowiedz krótko o dotarciu do klubu, przygotowaniach do koncertu.
Koncert odbył się 5 lipca, ja już w Warszawie byłam popołudniu 4 lipca. Odebrała mnie znajoma – Natalia, u której miałam kawałek podłogi do przenocowania i atrakcje w stylu rysowania z jej młodszą siostrą :) <3 W dzień koncertu było gorąco – powyżej 30 stopni. Z Natalią i Moniką pod klub przybyłyśmy po 17. Zanim dotarłyśmy pod klub miałyśmy przygodę z GPSem bo nam się zawiesił i nie mogłyśmy trafić, ale jakoś się odnalazłyśmy i szczęśliwie dotarłyśmy na miejsce. Tam poznałyśmy fajne dziewczyny, które pozdrawiam :D Podpisałyśmy się na fladze i gadałyśmy oraz się wygłupiałyśmy bo miałyśmy jeszcze trochę czasu do koncertu. No i oczywiście była mała obsuwa z koncertem, ale to nie zmienia faktu, że był świetny ♥
Koncert, hmmm pamiętam jak przez mgłę, bo wciąż jestem w szoku, iż stałam taak bliskooo sceny. W skrócie - mnóstwo skakania, klata Rio, świetne głosy Ramy i Kevina <3

Jak poznałaś zespół Saga?
Zespół poznałam przez koleżankę, która zobaczyła, że przyjeżdżają, a wie że kocham tańczyć, a oni maja takie kawałki, podrzuciła mi link do ich muzyki i tak się zaczęło :D I nie żałuję tego.

Która z ich piosenek należy do twoich ulubionych?
Wszystkie ich piosenki są świetne :) Przed koncertem Together była moim ulubionym utworem a teraz Freedom



Więc, powiedz dokładnie gdzie i kiedy byłaś na ich koncercie?
5 lipca, Voodoo Club.

Kogo z Saga lubisz najbardziej i dlaczego?
Trudne pytanie bo każde z nich ma to coś :) Rio niesamowitą energię którą zaraża wszystkich :D Ramy jest po prostu świetna :) A Kevin ten jego głos i nieśmiałość.

Jak daleko byłaś od sceny?
Stałam na wyciągnięcie mej króciutkiej ręki od sceny :D Szczęście bo wszystkim uścisnęłam dłoń!

Czy Saga powiedzieli coś po Polsku na koncercie?
Tak mówili po Polsku i świetnie im to wychodziło :D Mówili: Ruszaj, Proszę, Dzień dobry, Kocham Cię lub Się (jak co niektórym wyszło) no i Dziękujemy :)

A spotkałaś się z nimi bardziej osobiście? Jeśli tak, opowiedz o tym.

Niestety, nie miałam tej przyjemności, bo musiałyśmy wracać do  domu :(

Co zabawnego stało się na koncercie?
Było szukanie Kevina, który niechcący rozłączył sprzęt i ukucnął by naprawić, a Rio go szukał. No i karmienie nieśmiałego Kevina przez Rio bananem. A i gorąco było to koleżanka robiła striptiz, bo Rio chciał coś sexy :D

A czy jest coś co mimo wszystko ci się nie podobało?
Nie podobał mi się późniejszy ból łydek jak się okazało nadciągnęłam ścięgno podczas skakania ;( no i depresja pokoncertowa ale walczę z nią :)

Ponieważ jest to niezbyt dobrze znany zespół, opowiedz trochę o tym jak zachowywała się publiczność? Czy dostrzegłaś w tłumie osoby zza granicy?
Publiczności może było z 40 osób taki kameralny koncert. Zachowywali się świetnie bo to głównie starzy bywalcy że tak powiem koncertów kpopowych w Polsce. A z zagranicznych nikogo nie było.

Na jakich koncertach jeszcze byłaś oprócz NU’EST i VIXX?
Na żadnym chyba, że liczymy koncert który sobie puściłam w dniu kiedy miał być u nas koncert MBLAQ – koncert był z ich występu w Japonii.

Jakieś wypady, które planujesz na przyszłość?
Planuję zwiedzić świat w świetnym towarzystwie ale no na razie brak funduszy mi w tym nie pomaga. A z koncertów to chcę jeszcze raz na Sagę bo obiecali zimą wrócić :D no i na Miyaviego chcę jechać.

A jaki koncert ci się marzy?
Marzy mi się koncert hmmm... tak z tych do zrealizowania to najbardziej Royal Pirates :) A tak z mniej realnych Super Junior. Oppy chcę zobaczyć i choć raz uścisnąć im dłoń. 

Na koniec powiedz, co sądzisz o Glam Paradise?
Jest świetne, z przyjemnością w wolnych chwilach przeglądam co się na nim dzieje :D

Dziękuję za wywiad :)

 ~*~

Flaga i tort, które zespół otrzymał od fanów!

~*~
Coraz więcej artystów nas zauważa, coraz więcej organizatorów dopisuje nasz kraj do tras koncertowych. Azja powoli otwiera się na zakamarki świata nie zapominając o środku Europy! Saga także zasmakowali w Polsce i planują znów wrócić, jak napisała Ezja. Datą jest podobno listopad. A czy Wy już znacie ten radosny zespół? Jeśli nie, to może czas najwyższy się z nim zaprzyjaźnić? A może już byliście na ich koncercie i chcecie podzielić się historią w komentarzach? Zachęcam do tego serdecznie ;)

-
Przeczytaj także!

*zdjęcia pochodzą z profilu SAGA UNITY POLAND.