wtorek, 30 kwietnia 2013

Ważne dzisiaj! Part 18

Ale dzisiaj piękna pogoda! Wolne, aż chce się żyć! Dzisiejszą egzystencję umila mi od rana muzyka Lambercika, zaraz za nim ciągnie się wianuszek chłopców z NU'EST, a na koniec drepczą Bangi.
Ach, jakie piękne jest życie! ♥ Chociaż oczywiście...

Łamaga GD!
...nie dla wszystkich! Jeśli kiedykolwiek przeszłoby Wam przez myśl, żeby zamienić się chociaż na dobę ciałem z G-Dragonem, radziłabym dobrze wybrać dzień, gdyż jeden z ostatnich nie skończył się dla niego szczęśliwie.
Jak wiecie GD ostro koncertuje teraz po Japonii. Koncert w Osace odbył się chyba z dwa dni temu i to właśnie na nim lider Big Bang zaprezentował jedną ze swoich pechowych umiejętności - niezdarność.
Ale tak to jest jak się nie uważa. Wystarczy chwila i kostka zwichnięta, a koncertować trzeba dalej, bo YG nie dba o kości tylko o kasę. Na całe szczęście na widowni czaił się Daesung i gdy tylko przyuważył, że lider coś niedomaga bohatersko ruszył z odsieczą.
Taki przyjaciel jak Daeś to skarb. A już zwłaszcza wtedy, gdy noga puchnie na potęgę :)

Jak się okazało, GD będzie uważnie obserwowany przez lekarzy podczas następnych koncertów. Mam tylko nadzieję, że nie stanie mu się nic więcej. 
No dobrze, a czy Jiyong coś powiedział na ten temat? W końcu wszyscy wiedzą jaki to twittero- i instagramoholik. 
Ależ oczywiście. W jednym z wpisów Smoczy stwierdził uroczo, ze skręcił kostkę, bo...jest niezdarą. Ach, ci Koreańczycy! I jak ich tu nie kochać? ♥

Najłatwiejsza rozmowa ever!
Już od kilku miesięcy(!) mój komputer cierpiał z powodu posiadania tylko jednego sprawnego głośnika. Chcąc temu zaradzić wybrałam się wczoraj do Realu w celu zakupienia owego sprzętu. Trochę z niepokojem, gdyż w moim mieście hipermarket ten ostatnio był zamknięty z powodu pożaru wewnątrz.
Na szczęście wszystko było w jak najlepszym porządku.
Kierując się moim instynktem łowcy gier ( uwielbiam miny chłopaków na dziale z grami, kiedy z siostrą żywo komentujemy jakąś męską gierkę ) weszłam od razu pomiędzy regały. A tam?
Piękny duży kartonowy stand z Dead Island: Riptide. ( Dla waszej wiadomości, gra jest cudowna - i już przejdziona ) A na jaki wpadłam pomysł? 
No przecież za kilka dni i tak to wyrzucą, a u mnie jako fanki nie zginie xD Poczekałam grzecznie aż pojawi się ekspedientka i wyłuszczyłam sprawę.
Potem przyszła jej koleżanka (jak się okazało, szefowa działu) i zaprosiła mnie w następny poniedziałek rano po odbiór cacka! XD Raany, ależ jestem podjarana :D
Ja chcę już poniedziałek! (Nawet za cenę wykładów)
Wklejam niekompletne (where is John?) zdjęcie bohaterów DI i wyjątkowo przystojnego zombiaka ( to nie jest ironia: niektórzy to są dopiero szpetni-chociażby taki Pływak, Grenadier czy Sambójca). Zdjęcia standa zrobię, jak tylko go przywiozę do domu. Wolałam nie mieć powtórki z rozrywki i robić zdjęć na sklepie. 
Chociaż, teraz dopada mnie myśl: skoro kartonowe stoisko zostało mi oddane za darmochę, bo i tak poszłoby do wyrzucenia, to co by się stało gdybym zrobiła mu zdjęcie? Musieliby coś do niego dołożyć przy odbiorze? xD

NU'EST!
Ach, jak dawno nic nie było o tych mendach :3
NU'EST spędzają czas w słonecznej Tajlandii łowiąc ryby i robiąc zdjęcia na potęgę. Dominuje w tym Baekho, który od kilku (jak nie kilkunastu) zagranicznych wyjazdów skrywa się pod pseudonimem Reporter Baek i cyka foty wszystkiemu. Czy się to rusza czy nie xD Kilka z tych fotek zasługuje na przysłowiową szczególna uwagę, więc wklejam i komentarzem oprawiam.
Nasze męże łowiąc ryby złowiły Rozdymkę, po czym Minhyun obłapił ją w sidła swych dłoni i nie było rady: rybka chcąc nie chcąc została fotomodelką. Na uwagę zasługuje też dość dziwaczna fryzura Rena. Czyżby pozbywał się grzywki?

Pamiętacie jak Ren wyznał w którymś z wywiadów, że wszyscy ćwiczą, żeby przy kolejnym comebacku pokazać się eee... 'topless'
Jakkolwiek dziwnie to brzmi, wszyscy wiemy jak umięśniony jest Baekho. Już od promocji Action można było także zauważyć, że łapki Rena robią się bardziej męskie. Gdzieś w sieci (czyt. niestety nie wiem gdzie) grasuje też podobno zdjęcie Minhyuna i jego mięśni. A czemu to pisze? Bo wymownie rzuca się w oczy jedno ze zdjęć JR'a, które zrobił...zgadnijcie kto? Tak, oczywiście, że nasz niestrudzony Reporter Baek! xD
No to, obczajać czas :)
No no :) widzę tu efekty ciężkiej pracy :)

Tymczasem jest jeden element, który nijak do wzorca "umięśnionego&more manly" comebacku nie pasuje. Wzorzec ten zwie się Aaron (tudzież Aron) Kwak i pochodzi zza wielkiej wody (czyt. z USA). Nosz kurde, Aronik nasz jaki był taki jest. I w sumie nasuwa mi się tutaj jeszcze jedno stwierdzenie NU'EST z pewnego wywiadu, że chcą być podobni do Big Bang.
Hmmm... cóż, czyżby więc ich hyung miał być takim maniakiem długich rękawów i wszystkiego co nie wystawia rąbków ciała jak Tabi?
To jedynie hipoteza, ale w przypadku Bangów trochę smutna. No bo jak to? Wszyscy świecą gołą klatą, a hyung nie może?

Mniej więcej tak to wygląda w Big Bang. A co będzie z NU'EST? 
Czas pokaże.

W razie gdybym nie pisała nic, to życzę Wam już teraz wspaniałego weekendu majowego ♥

piątek, 26 kwietnia 2013

Ważne dzisiaj! Part 17

Cześć:) Zapewne już cieszycie coraz bliższym końcem kwietnia, a co za tym idzie, majowym weekendem. Ja także się cieszę, gdyż masa obowiązków znużyła mnie odrobinę. A wszystkim, którzy po weekendzie piszą maturę, życzę odstresowania się i powodzenia ♥

Dead Island: Riptide!
Zaczniemy od poruszanego już wczoraj tematu, czyli gry Dead Island: Riptide. Otóż, pod wieczór okazało się, że gra jest już w sklepach. Dlatego portfel w dłoń i w długą do Media Marktu, bo najtaniej :D
Gra kupiona, powrót do domu i siadamy z siostrą do instalacji.
Dobra, a co jest w tym dziwnego? A to, że gra oficjalnie ukazuje się dzisiaj w Polsce, czyli wczoraj nie można było jej zainstalować dzięki Steamowi, który uparcie wyświetlał wiadomość "Dead Island  Riptide cannot be installed yet, because it is not yet released".
Gra się właśnie instaluje, więc problem z głowy, ale uważam, że nieźle się firmy wycwanią dzięki potrzebie internetowej rejestracji gry przy instalowaniu. Przecież z takim podejściem mogą sobie grę wydać nawet miesiąc wcześniej od premiery, spokojnie ją sprzedawać, a dopiero po kilku tygodniach uruchomić serwer. Sprytne xD
A to gra na moim biureczku :)

Natomiast wszystkim, którzy są dosyć zainteresowani polecam wcześniejszą notkę oraz wspaniały trailer. A potem to już tylko zostawić pieniądze w sklepie i tyle :D

Zalajkujcie!
Jesteście fanami NU'EST i braliście udział w fandomowych akcjach albo chcecie brać w kolejnych? 
Jak pewnie wiecie w NU'EST Poland doszło do nieprzyjemnej sytuacji i dziewczyny "rozpadły" się.
Dlatego teraz Rin prosi o lajki swojego fan page'a, który będzie skupiał się na dokładnie tym co robiła ona w fun clubie: organizowaniu akcji, dzięki którym poznamy przede wszystkim siebie ( innych L.O./\.Es ), a przy okazji chłopaki może poznają nas :) 
Serdecznie zapraszam do lajkowania :D
Kliknijcie na zdjęcie, przeniesie Was na fan page :D

Nowy niemiecki Popcorn!
Powinien się ukazać już niedługo w Empikach ( zapewne w połowie maja ). Jak widać na okładce, w numerze znajdziemy plakaty Miss A i CN Blue. Koszt gazety to 15,99 zł. No, chyba, że wparadujecie z aparatem do Empiku i zrobicie Popcornowi zdjęcie, co magicznie obniży jego cenę xD

Zombie! Zombie everywhere!
Nowy klip 4Minute wbił mnie w ziemię! Piosenka jest fajna, a dziewczęta chyba tak jak ja nie mogły się doczekać premiery ww. Dead Island: Riptide, gdyż w klipie paradują ich własne zombiaki! Zombie w grze, zombie w MV... aż strach lodówkę otworzyć XD

Słodko i dziewczęco!
Tak natomiast promować będą swój trzeci mini-album '차 마실래?'  dziewczątka z HELLOVENUS. A ja dodam tyle: JAK FAJNIE, ŻE LIME MA ZNOWU MIĘTOWE WŁOSY ♥

SHINee is back!
Nowy klip SHINee warto obejrzeć chociażby ze względu na świetną choreografię i piekielnie przystojnego Keya. Wiem, wieeem, że wy wszyscy szalejecie za maknae, ale ja tak nie mam. Co prawda brak Jonghyuna, który po wypadku dochodzi do siebie, kole w oczy i w uszy, ale ponieważ dla tych %&%##^&# z wytwórni ważniejsza jest kasa, .... w każdym razie MV jest jak najbardziej pozytywne :)



To tyle na dzisiaj :D Idźcie cieszyć się pogodą, albo pobijcie kilku zombie XD

czwartek, 25 kwietnia 2013

Ważne dzisiaj! Part 16

Siema :) Dzisiejsza notka z cyklu ważne opiera się na gazetach. Ale jest pewna rzecz, o której muszę napisać już tu i teraz, a z gazetą nie ma wiele wspólnego.

Panie i panowie - GD na polskim portaliku plotkarskim!

Nie jest to żaden Pudelek ani HotPlota - strona nazywa się Zeberka i bardziej skupia się na modzie i urodzie wśród gwiazd niż na sprawach typu kto z kim i dlaczego. No dobrze, a co tam robi GD?

Reklamuje nieszczęsna szminkę, za co odrobinę dostało się autorom zdjęcia.


Pozwolę sobie przytoczyć fragment tegoż artykuliku, który sprawił, że dostałam ataku chichotu.
_______________________________________________________________________________ G-Dragon uwielbia szokować, a jego ostatni projekt to udział w kampanii marki "The SAEM", która postanowiła podbić rynek za pomocą czerwonej szminki global eco red, którą jak widać na zdjęciach poniżej z powodzeniem mogą aplikować również panowie.
_______________________________________________________________________________

Warto też wspomnieć, że  dziennikarze porównali GD do Justina Biebera, co według mnie, jest bardziej straszne niż śmieszne. Do Justina nic nie mam, ale akurat Jiyongowi to mógłby on jedynie buty czyścić.

Cały artykulik do przeczytania TUTAJ.

Popcorn niemiecki i przygoda w Empiku!

Wczoraj wieczorem z nudów udałam się z mamą i siostrą do Empiku. Kupiłyśmy kilka gazet, co zaprezentuję poniżej. W łapki wpadł mi także Popcorn niemiecki.
_______________________________________________________________________________
Fanów azjatyckich brzmień od razu informuję, że w numerze można znaleźć plakaty SNSD i japońskiego zespołu MUCC. 
_______________________________________________________________________________

Nagle na pewnej stronie zamajaczył mi Adaś, więc mówię do mamy, że zrobię zdjęcie i dodam na fun club. Niestety, nie zauważyłam sprzedawczyni, która czaiła się za pobliskim regałem.

Wywiązała się mniej więcej taka rozmowa:

[Pańcia] Przepraszam, ale gazetom nie wolno robić zdjęć.
[Dżasta] A to jakieś przestępstwo?
[P] Nie wolno i już, to nie jest Pani własnością.
[D] A jak przykładowo pojadę do Indonezji i zrobię zdjęcie plaży to gdzie mam się zwrócić o prawa?
[P] Plaża to co innego! Pani robi zdjęcie i to obniża cenę gazety!

Dobra, zamurowało mnie. Powiedziałam jej, że akurat nie zdążyłam zrobić, a ona mruczała coś tam, że na przyszłość, a potem mówiła już tak cicho, że nie wiedziałam co mówi.

No okej, gazeta pewnie kosztuje teraz 50 groszy, więc jeśli jesteście zainteresowani obczajcie sobie, gdzie w Nowym Sączu jest centrum handlowe Europa.

Tak poza tym, myślałam że cenę gazety może obniżyć raczej jej przeglądanie, bo znając niektórych ludzi to potargać coś mogą.

Ale takie coś, pierwsze słyszę.

A oto skradziony przeze mnie Adam.


Dzięki Emilii z fun clubu mamy tłumaczenie: Ke$ha twierdzi, że każdego zaciągnie do łóżka, ale jej wymarzony partner ze sceny pop, Adam Lambert, niestety jest gejem.

 Nowe gazety!

A oto przywleczona przeze mnie wczoraj z Empiku świeża porcja makulatury.

PSX Extreme
Jak na razie zdążyłam przeczytać dwa interesujące mnie artykuły. Dead Island: Riptide to kolejna odsłona tropikalnej wyspy, na której wybuchła epidemia dziwnego wirusa powodującego rozkład żywego ciała. Innymi słowy - od ukąszenia ludzie zamieniając się w przygłupie zombie jedzące wszystkich dookoła. Nasz bohater jest oczywiście na wirusa odporny i przez to musi sam użerać się z większością spraw, aby wydostać ludzi z wyspy.
Pierwszą część mam i grało się naprawdę super, więc liczę na to, że tu będzie tak samo. Warto dodać, że firma Techland wydająca grę jest firmą polską, co jest także trochę paradoksalne, gdyż DI w USA ukazała się już we wtorek, a my musimy do piątku czekać. Trochę bez sensu jak dla mnie :)
Gazeta oferuje także ciekawy przekrój przez całą serię Tomb Raider. W tym miejscu muszę przytoczyć cytat pewnego kwejkowicza, który mnie rozwalił. Kiedy na głównej pojawiła się postać Lary z pierwszej części gry, ktoś napisał "Silent Hill mieli Piramidogłowych, a Tomb Raider miał piramidocycną".

Kyaa!

Najnowszy numer jak zwykle trzyma poziom :) Co prawda spodziewałam się dalszej części samouczka języka japońskiego, którego niestety nie ma. 
W środku natomiast jak zwykle masa recenzji, aż 3 wywiady, plakat i okładkę zdobi tym razem Carchiphona. Oprócz tego mamy przepis na japońskie ciasteczka, a w rubryce DELUXE możemy poczytać co nieco na temat popularnego japońskiego pisarza Haruki Murakamiego.

To by było na tyle dzisiaj. Chciałabym jeszcze dodać, ze drugi numer Asia On Wave ukaże się w czerwcu :)
Pozdrowienia ♥

środa, 24 kwietnia 2013

Misja na najbliższe miesiące

Muszę napisać tego posta, żeby powiedzieć Wam o czymś fajnym co ostatnio zdarzyło się w moim życiu, a raczej ciągle jest w toku.
Jak zapewne wiecie, należę do organizacji studenckiej AIESEC (KLIK), która skupia członków na całym świecie i zajmuje się studenckimi wymianami tj. wolontariatami i praktykami we współpracujących firmach.
Co jest unikatowego w tej organizacji? Daje realne doświadczenie w zakresie organizacji oraz marketingu, pozwala rozwinąć język obcy w kontaktach międzynarodowych, poznaje się masę fantastycznych ludzi z całego świata i, co też ważne dla studenta, przeprowadzane w niej projekty ogromnie punktują w późniejszym CV.
Ostatnio, na przykład, nasz komitet zajmuje się promocją fantastycznych opcji wolontariatów (KLIK) i praktyk zagranicznych (KLIK).

Przejdźmy jednak do rzeczy. W maju nasz komitet ma odwiedzić czworo praktykantów z Azji. Ja natomiast zostałam wyznaczona do organizowania im czasu wolnego, czyli różnych wycieczek po okolicy, wypadów, zwiedzania miasta. Ogromnie cieszy mnie ta możliwość, gdyż lubię swoje rodzinne miasto i chętnie pokażę je przybyłym od najfajniejszej strony. Poza tym dodatkowo rozwinę język i wachlarz znajomości. Zresztą na moim blogu widać chyba jak bardzo Azję kocham i jak bardzo chciałabym tam kiedyś pojechać. Na razie jak widać to Azja musi przyjechać do mnie, chlip.
No więc, z tego co się dowiedziałam, mogę oczekiwać chłopaka z Singapuru, kolesia z Indonezji i dwóch chińskich lasek studiujących w Singapurze. Mimo, że to Azja, to jednak każde państwo ma odmienną kulturę, więc spotkania z nimi na pewno będą szalenie ciekawe.

Jeśli będziecie chcieli (a sądzę, że pewnie tak), to po 13-stym maja (dzień ich przyjazdu) mogę poświęcić parę notek rzeczom, których zapewne się od nich dowiem. Oczywiście historie prywatne nie bardzo wchodzą w grę, ale takie rzeczy jak opowieści o życiu codziennym w ich krajach byłyby zapewne fajne.
Jeśli się zgodzą, może zamieszczę jakieś zdjęcia :)

To na razie tyle. Gdyby ktoś z Was miał jakieś pytania na temat AIESEC, czy praktykantów, piszcie je w komentarzach od notki, która powstanie kiedy przyjadą. Postaram się delikatnie ich wypytać. To tyle na teraz, cya :)

 A dokąd wy byście pojechali mając okazję uczestniczyć w takiej wymianie? :)

Ostatnio odkryte fajne nuty :)

Witam :D na początku dzięki wielkie za więcej niż sześć tysięcy wyświetleń bloga :)
W ogóle ostatnio dzięki zbiegowi okoliczności zaroiło się tu od nowych czytelników :)
Dostrzegam też milutką poprawę w komentowaniu. Dziękuję serdecznie jeszcze raz :3

Dzisiaj chciałabym dodać kilka MV do fajnych piosenek, które wpadły mi w łapki na YouTube ostatnio jak i w ucho oczywiście. Koreański przemysł muzyczny jest duży, a że rzadko ogarniam wszystko od razu, niektóre zespoły poznaję stopniowo. Teraz zatem kilka naprawdę fajnych i godnych polecenia utworków.


Ostatnio coraz bardziej przekonuję się do girlsbandów, chociaż pamiętam, że na początku nie cierpiałam nawet 2NE1. Było ciężko się przełamać :3


Dziewczyny z Miss A trochę mnie przeraziły swoją koncepcją pt.: Do czego nadaje się facet? Jak widać, facet to jeden wielki bank, a paniusiom z dobrze zarabiającego girslbandu nie jest zbytnio potrzebny.


Postaram się systematycznie dodawać do tej notki nowe MV, więc zaglądajcie tu :3 Pozdrawiam i lecę na autobus ♥

poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Którą wybrać ?

Witajcie:) Dzisiaj mam do Was pytanie-prośbę. Mianowicie, planuję zakup torebki z Death Note. Do wyboru jest 12 wzorów. Dokonałam więc małej selekcji, ale nadal zostało mi kilka opcji, z których każdą ciężko jest mi wykluczyć. Pomożecie?

Zainteresowani taka torbą? KLIK

Oto moje opcje:



Która, Waszym zdaniem, jest najlepsza? Liczę na pomoc :)

sobota, 20 kwietnia 2013

Ważne dzisiaj! Part 15

Witajcie. Dzisiaj kilka ciekawych wydarzeń z ostatnich dni. Enjoy!

Nagroda!

18-ego kwietnia w Chinach odbyła się gala muzyczna China Music Awards. Adam był na niej nominowany do kilku nagród, a zwyciężył w kategorii Most Popular International Artist. Gratulacje ♥ :D


Adam ze statuetką. Jak dla mnie wygląda ona dosyć tandetnie, no ale widać takie są nagrody CMA. Ale co tam...grunt, że wygrał ♥

Adam na czerwonym dywanie:


Występ z Trespassing i Naked Love:

Jeszcze raz gratulacje :D Adama świetnie się spisał :3

Kreatywna twórczość fanów Adommy! 

O tym fenomenie już pisałam, a zauważyłam ostatnio, że fani Adommy poszaleli. Tak więc, enjoy xDD



Całkiem niezłe fotoszopki, co nie? :3

Znudzone dziecko atakuje!

Wczoraj wielu Glamberts miało wielki żal do Lany Del Ray. Jak się później okazało, niesłusznie. Wszystko zaczęło się od obraźliwych wpisów na twitterze. Kto by pomyślał, że ta lubiana przez wielu piosenkarka będzie zdolna do wypisywania takich rzeczy? Adam ją zablokował i wszyscy fani się wściekli. Na szczęście, ktoś rozsądny zauważył, że jest to konto fanowskie. Nie podoba mi się sposób w jaki podał reputację Lany w wątpliwość. Po prostu uważam to za szczyt chamstwa. 
Rodzice chyba powinni wkroczyć do akcji i ograniczyć niektórym dostęp do sieci...dla dobra nas wszystkich.
Oto przykłady jej prowokacyjnych ataków:



Aż krew chce zalać!

MichiGO!


No i mamy klip! Naprawdę warto go obczaić! Wczoraj czekałam na niego jak głupia, o 17:00 odświeżam listę swoich subskrypcji na YouTube, a tu MNet dodaje filmik z jakiegoś wydarzenia! A ja myślałam, że to MV! Byłby zawał xDD

Ogółem, klip jest taki, jakiego się spodziewałam, jak tylko usłyszałam, że wyjdzie! PO-RY-PA-NY!
Ale nie mam z tym problemu, a narkotyczne wręcz wizje GD uwielbiam :D
Przyprawiają o ból brzucha...ze śmiechu :D

To by było na tyle dzisiaj! Pozdrawiam wszystkich ♥

piątek, 19 kwietnia 2013

Nieprzyjemny problem + jak sobie z tym radzę

Witajcie :) Dzisiaj następuje swoisty przełom na blogu - pierwszy w życiu post urodowy!
Chciałabym napisać o pewnym problemie, który męczy mnie i trapi, a to wszystko ... przez moją łatwowierność co do kosmetyków.
Ale po kolei.
Dzięki Bogu, mam cerę normalną. Nie jest ani za sucha ani za tłusta. To nawet całkiem fajne, gdyż wielu kosmetyków mogę używać bez obaw o wypryski, plamy skórne czy inne świństwa, a w dotyku moja cera jest gładka. Niestety, całkiem niedawno okazało się, że moja cera ma jedna limit. Wszystko to wina mojej nieostrożności.
Mianowicie, zakupiłam kilka nowych kosmetyków. Jednym z nich był nieużywany przeze mnie nigdy wcześniej podkład Essence Clear&Matt 01-porcelain. Testowanie w sklepie wypadło dobrze, podobał mi się jego wygląd na skórze. Niestety, po kilku dniach stosowania zauważyłam coś dziwnego. Czoło i skóra pod brwiami zaczęła mi się łuszczyć. Nie wyglądało to dobrze, na twarzy po raz pierwszy miałam wstrętne czerwone plamy. Skończyło się na tym, że podkład wylądował w koszu, a ja wróciłam do swojego starego, dobrego AA Make Up No.3. Jest on co prawda do skóry wrażliwej, ale radzi sobie świetnie z moją cerą i zawsze byłam z niego zadowolona :) Zwłaszcza teraz, kiedy skóra mojej twarzy wygląda na porządnie przesuszoną.
Dosyć szybko jednak znalazłam wyjście z tej sytuacji - peeling usuwający łuszczące się skórki, nawilżający moją twarz, o wspaniałym zapachu i, co najważniejsze, skutecznym działaniu.
Przynajmniej mogę teraz spokojnie odetchnąć. Skóra mojej twarzy nie łuszczy się już prawie w ogóle :)

Bardziej niepokojące jest to, co spotkało mnie kilka dni temu. Już miałam nawet iść do dermatologa, bo obawiałam się, że to początki łuszczycy. Że do kosza powędrował niczemu niewinny podkład, którego zakup zbiegł się w czasie z początkami choroby. Na linii włosów zaraz nad twarzą zaczęły mi się pojawiać czerwone plamy. Do tego doszło łuszczenie się skóry głowy w tych miejscach. Na całe szczęście te "objawy" nie rozprzestrzeniły się, tylko trzymały jednego miejsca.
Po poczytaniu w internecie i szybkiej defiladzie po drogeriach, wpadł mi w łapki szampon radzący sobie z tą przypadłością. Ma cudowny zapach jakby Bounty (od razu mi się skojarzyło - taki kokos z czekoladą), idealnie rozprowadza się po włosach. One natomiast są mięciutkie. Łuszczenie skóry głowy ustaje, plamy co prawda nie tak szybko, ale są wyraźnie mniejsze. W dodatku, jest on przeznaczony do włosów suchych i zniszczonych, a moje po ostatniej sesji intensywnego farbowania potrzebują realnej odnowy. Planuję dokupić maseczkę i odżywkę do kompletu, gdyż podoba mi się to, co ten szampon robi na mojej głowie.

Z ulgą stwierdzam, że na wszystko jest rada i cokolwiek to było, zostało przeze mnie zażegnane na moje własne sposoby :D
Jeśli w przyszłości będziecie mieć podobne problemy, serdecznie polecam Wam te dwa kosmetyki.
Pozdrawiam ♥

czwartek, 18 kwietnia 2013

Muzycznie i nie tylko :)

Nowości z Kraju Porannej Świeżości :D

♠ Nowe MV PSY - Gentleman.

Widzieliście już? Według mnie, o wiele lepsze niż Gangnam Style. Takie fajne, rytmiczne xD


♠ Nowe MV G-Dragona - 疯狂GO.

Nowiutki klip GD ukaże się 20 kwietnia o północy czasu koreańskiego ( 19 kwietnia o 16:00 czasu naszego :D ). Znając klipy GD będzie na co popatrzeć :3


♠ Sesja zdjęciowa Lee Hi dla Vogue Girl.



Akcja "Happy Birthday Aron"

Witajcie. Dzisiejszy post będzie o akcji organizowanej przez fandom NU'EST Poland. Jest to akcja urodzinowa dla Arona, który w maju kończy 20 lat :3
Cały regulamin akcji możecie przeczytać TUTAJ.
Jak już kilkakrotnie wspominałam, Aron to mój bias. Zebrałyśmy się więc do kupy z Alex ( autorka bloga Aurora Borealis ) i zgłosiłyśmy się na ochotniczki do podpisania Aronikowej kartki :3
W tym poście możecie zobaczyć nasze głupawki w czasie wczorajszego spotkania u mnie na chacie. No to enjoy.

Dla zainteresowanych, karteczka prezentuje się olśniewająco, czyli tak:
Zdjęć naszych podpisów nie dodaję. Wszyscy, do których kartka dotrze potem na pewno zorientują się, które są nasze :D
W akcji brała udział również moja siostra, ale nie lubi ona publikować swoich zdjęć, więc ich tu nie będzie.

Poniższe zdjęcia wysłałyśmy do filmiku który ma razem z kartką stanowić całość.
 Alex :)
Ja :D

Reszta zdjęć w tym poście powstała tak po prostu, przy okazji i nie ma wiele wspólnego z tą akcją. Zaaczynamy :)

Sesja z moją Adasiową podusią to must have każdego spotkania :p

Z tyłu moja plakatowa ściana :D

Zaraz potem trochę nam odbiło...







Wracając do kartki, podpisałyśmy się baaaaaaardzo nietrywialnie. Na koniec filmik, z którego z Alex po prostu ryjemy xD



P.S. Jak można stwierdzić, że Death Note jest porypany? O.O

UWAGA!! Kartka została wykonana przez dziewczyny z NU'EST Poland.
Wszystkie zdjęcia zamieszczone w tej notce są własnością Alex - ich autorki.

piątek, 12 kwietnia 2013

Można i tak...

Witajcie. Dzisiaj chciałabym szybko przebrnąć przez nieciekawy temat, który został poruszony na jednym z kpopowych fp na facebooku. Chodzi głównie o to, że pewien Azjata zaczął wykorzystywać swoje pochodzenie, zarywać do dziewczyn, a potem...

Cała historia wygląda tak, że do lasek związanych z kpopem i ogólnie Azją zaczął pisać pewien Japończyk. Nazywał się Daisuke Takahashi, ale z tego co zauważyłam jego facebookowe konto nie jest już aktywne. W każdym razie, wykorzystując to, kim jest pisał do dziewczyn, że nie zna polskiego i dopiero przyjechał do naszego kraju (jak się potem okazało mieszkał w Polsce od dawna). Prosił on o spotkanie i pomoc w nauce języka. A która z nas miałaby opory przed spotkaniem ze ślicznym Azjatą?

No właśnie. Pozory mylą, a tym razem to już całkowicie. Dwie dziewczyny, Hisako z Keep calm and BIG BANG oraz Kana z G-Dragon Polska postanowiły się z nim spotkać. Nie był to najlepszy pomysł, gdyż obie musiały uciekać. Co się stało? Biedny, zagubiony chłopak tak naprawdę okazał się zwykłym oszustem, który próbował je zgwałcić.

Jeśli do Ciebie też pisał, coś podobnego przydarzyło się Tobie albo Twojej znajomej, do dziewczyn możesz napisać tutaj.
HISAKO
KANA

I pamiętajcie, uważajcie na to z kim rozmawiacie, bo nie wiadomo, jakie są jego zamiary. Szczególnie uważajcie na kolesi o nazwisku Daisuke Takahashi.

Tylko proszę nie wyjeżdżać z oskarżeniami, że wszyscy Azjaci tacy są, bo tak naprawdę takich ludzi jest pełno na całym świecie. W naszym kraju również. Najgorsze, co można zrobić w tej sytuacji, to wrzucić wszystkich do jednego worka.

 Na pociechę - SE7EN bez koszulki. Ciekawe jak go traktują w wojsku... :/

EDIT.: Dzięki pomocy zainteresowanych, o niedoszłym gwałcicielu wiemy coraz więcej.
Oprócz poprzedniego nazwiska, przedstawiał się też jako Ruka lub Sou Watanabe. Ma jeszcze jedno konto na facebooku, ale dziewczyny nie podają jego adresu, bo twierdzą, że może być przydatne, a nie chcą, aby go skasował.

Nono, zaczyna robić się ciekawie. W sumie to i dobrze, może nie będzie próbował skrzywdzić już żadnej dziewczyny.

EDIT 2.: Z przykrością muszę stwierdzić, ze sprawa chyba zatacza koło. Do Hisako jak i do mnie znów piszą dziewczyny, które zetknęły się z tym chłopakiem. Wszystkie takie osoby nadal proszę o kontakt, gdyż musimy porównać to, co wiemy o tym chłopaku i sprawdzić, czy to na pewno ta sama osoba.

czwartek, 11 kwietnia 2013

Cute post ♥

Dzisiaj klika słodkich, ślicznych i fajnych obrazków, tak na urozmaicenie :)
Enjoy ♥





Tak w ogóle, niedługo mam zamiar wybrać się do fryzjera, więc potrzebny mi pomocny bodziec w postaci Waszej rady: fiolet czy mięta? A może błękit albo turkus?






To by było na tyle :)
Miłego dnia ♥