Cześć! O tej nieludzkiej dla mnie porze pragnę podzielić się z Wami ekscytującą wiadomością! Święta Bożego Narodzenia są blisko :D Skąd to wiem? Cóż, jest jedna mała rzecz na tym świecie, bez której nawet nie wyobrażam sobie świąt. Ani tym bardziej ich atmosfery. I nie chodzi mi tu bynajmniej o przedwczesne Last Christmas w RMF-ie czy Kevina samego w domu, chociaż kiedy trzeba było, toczyłam boje z Polsatem o to, aby został w ramówce. Mam na myśli skromną reklamę produktu, w której przecież nie ma nic takiego niezwykłego, a mimo to dla wielu stała się symbolem świąt.
Dla mnie też to właśnie ta ciężarówka i pyzaty Mikołaj uśmiechający się z etykietki Coca-Coli stał się prawdziwym symbolem świąt. Wręcz czuję zapach wigilijnego barszczu i podmuch mroźnego powietrza, widząc te reklamy co roku. I chociaż trochę się w nich pozmieniało, magia nadal tam tkwi.
Przypomnijmy sobie zatem czas, gdy jako małe dzieci czekaliśmy na gwiazdkę. Kto pamięta chwytliwy utwór Coraz Bliżej Święta ?
Cuudo ♥ A tak wygląda reklama Coca-Coli na rok 2012
Polsat już ją posiada i emituje co kilka spotów reklamowych, a ja jak dziecko cieszę nią oczy i uszy ♥
No właśnie, Kevin i ciężarówka Coca Coli stali się częścią tradycji równie mocno, co Mikołaj. Okres przedświąteczny bez nich w ogóle nie przypominałby nam o zbliżającym się Bożym Narodzeniu. To jest nieśmiertelna reklama.
No właśnie, Kevin i ciężarówka Coca Coli stali się częścią tradycji równie mocno, co Mikołaj. Okres przedświąteczny bez nich w ogóle nie przypominałby nam o zbliżającym się Bożym Narodzeniu. To jest nieśmiertelna reklama.
OdpowiedzUsuń