Chciałam tylko napomknąć, że ta sytuacja może przysporzyć problemów koncertowi Lunafly, który ma odbyć się we wrześniu. Już teraz sytuacja show wydaje się być niepewna, o czym poinformował organizator. No i jest to czas keidy trzeba stoczyć pojdeynek Infinite vs. Miyavi. Mam jednak nadzieję, ze każdy będzie zadowolony ze swojego wyniku.
Zostawiam as z muzycznym akcentem, powodzenia w walce z samymi sobą ;)
Planujecie się wybrać?
Jeśli uda mi się sprzedać nerkę to lecę i pędzę oddała bym ją teraz by zobaczyć jeden z najukochańszych zespołów T_T
OdpowiedzUsuńPrzeglądając, ile kosztują bilety w innych krajach... płaczę... razem z siostrą... trzeba jakoś to rozplanować ;) ~Kinga
OdpowiedzUsuńile kosztują?
UsuńJadę na 100% nawet bilety już kupiłam :D
OdpowiedzUsuńgdzie kupiłaś?
UsuńDaj spokój, nawet cen nie ma jeszcze podanych
UsuńPewnie że jadę, moja mama już marudzi że w poniedziałek szkoła itp. no ale kto by jej tam słuchał ? xD
OdpowiedzUsuńAh ta niefrasobliwa młodość. Nie trzeba martwić się o konsekwencje olania obowiązków i jest od kogo wyjęczeć pieniądze na bilety.
Usuńpozazdrościć heh
Chyba, że ci mama tych pieniędzy nie da, to inaczej zaśpiewasz xP
A skąd wiesz, że Sana nie zarabia dorywczo lub nie oszczędza?
Usuńwie ktoś ile kosztują te bilety ???
OdpowiedzUsuńNiestety, nie ma jeszcze informacji na temat biletów. Proponuję zapisać się na wydarzenie na facebooku (hiperłącze u góry na prawym pasku bloga, między banerkiem Lunafly a Miyavim) :)
Usuń