Witajcie. Pamiętacie pewnie, że na początku grudnia w czeskiej Pradze odbył się darmowy kpopowy koncert z powodu przyjazdu prezydenta Korei do tego kraju? Wiele osób z Polski miało szczęście dostać bilet (były losowane) i spełnić swoje marzenie o zobaczeniu Red Velvet bądź SHINee. Dzisiejszą pochmurną niedzielę umili nam relacja Darii z tego wydarzenia. Indżojcie!
Opowiedz krótko o przygotowaniach do koncertu.
Kiedy dowiedziałam się, że SHINee i Red Velvet będą w Pradze, to stwierdziłam z dziewczynami: jedziemy, nawet bez biletów. Potem wygrałyśmy bilety i zaczęły się schody - koniec wypłaty, czyli ostatnie grosze na koncie, w ciągu kilku dni musiałam załatwić wolne w pracy, czasu mało i tyle do zrobienia. Koniec końców jednak wszystko udało się załatwić i to nawet z noclegiem, więc miałyśmy dodatkowy dzień na zwiedzanie.
Jak to było z tą ochroną? Chodziły słuchy, że miała być bardzo surowa. Czy to prawda?
Były bramki, przeglądanie toreb i kieszeni i skanowanie. Ale domyślam się, że to ze względu na obecność Pani Prezydent. Ja przez przypadek przemyciłam torebkę żelków, bo były na dnie torby i nikt ich nie znalazł, a ja o nich całkiem zapomniałam :P
Twój bias w SHINee to...? Dlaczego właśnie on?
Taemin! Na Taemina miałam oko już dawno, nawet jeszcze nie byłam Shawolem, po prostu słuchałam SHINee, ale po koncercie podjęłam decyzję :D Nie umiem powiedzieć dlaczego, on po prostu ma taki vibe, który na mnie działa, jest takim uroczym ziemniakiem xD
Jak wyglądała całość wydarzenia? To był tylko mini-koncert czy coś jeszcze? Dobrze widziałyście występ?
Wydarzenie ruszyło punktualnie, oprócz gwiazd wieczoru były coverowe występy czeskich grup, ale mnie osobiście nudziły (bardzo przepraszam ;) ) Był również baaardzo ciekawy występ Korean Lion & Poppin, na to patrzyłam z zachwytem. Wszystko było pięknie widać, bo trybuny wysoko, a na sali postawiono dużą scenę.
Czy nasze gwiazdy powiedziały coś po polsku?
Po polsku nie, ale czeski dobry dzeń brzmiał bardzo znajomo :D
A spotkałyście się z nimi jakoś bardziej prywatnie? Opowiedz o tym.
O M G! Generalnie, po wyjściu z hali myślałyśmy tylko o jednym - dostać się na starówkę i znaleźć jedzenie. Włóczyłyśmy się chyba z godzinę, trochę się kłócąc która co i gdzie chce jeść. W końcu w jakiejś bocznej uliczce zgarnął nas do knajpki facet z menu, wchodzimy, siadamy. Naprzeciwko nas jakaś koreańska wycieczka, nic nadzwyczajnego. Tylko w pewnym momencie dziewczyny rozpoznały managera i stylistki SHINee. No ale dalej nic, staff sobie siedzi na jedzeniu, no trudno. Dostałyśmy nasze dania, jemy. I nagle, jak grom z jasnego nieba - Minho wychodzi z głębi sali, podchodzi do stolika staffu. Musiałyśmy wyglądać śmiesznie, bo byłyśmy po prostu przerażone. Manager przeszywał nas wzrokiem, staff miał polewę, ale potem wszyscy się olaliśmy. Byłoby w miarę dobrze, gdyby nie fakt, że jeszcze Taemin i Jonghyun zaczęli urządzać sobie spacery. Nie dało się normalnie zjeść. Dopiero jak już wszyscy się zabrali, to mogłyśmy przełknąć resztki tego niedobrego czeskiego piwa xD
(A paragon z tej knajpy zabrałam na pamiątkę :D )
Czy stało się coś zabawnego?
Mieli z nas jawny ubaw jak patrzyli na nas przez okno xD A jakby w knajpie było mało, wpadłyśmy na nich jeszcze na starówce xD Na tym etapie ich staff nas zlał, my chodziłyśmy oglądać pamiątki, Minho troll krążył w tą i z powrotem i nawet dał się złapać na parę zdjęć.
W pewnym momencie przeparadowali przed nami, Minho cały zadowolony z siebie, z tym bananem od ucha do ucha, a przede mną nagle Taemin. Twarzą w twarz. Jakieś pół metra ode mnie. Słodki ziemniaczek Taemin. Bezczelny gnojek. Patrzę na niego cała w szoku, delikatny uśmiech i skinienie głową, a on: uśmiech i MRUG obojgiem oczu. Świat przestał istnieć. Nie widziałam już Kibuma, nie widziałam Jonghyuna, który podobno przeszedł z drugiej naszej strony. Otoczone przez SHINee. Prawie staranowanie przez SHINee. A oni po prostu jak gdyby nigdy nic stanęli jakieś 3 metry za nami i dalej gapili się w zegar, o którym coś im opowiadał przewodnik.
Będę to wspominać przez następnych 50 lat.
A czy jest coś co mimo wszystko się nie podobało?
Czesi nie raczyli zorganizować angielskiego tłumacza, mimo, że event był dla fanów z czterech różnych krajów. Ich szczęście, że czeski da się czasem zrozumieć, to mniej więcej wiedziałam o czym jest mowa.
Opowiedz trochę o tym jak zachowywała się publiczność? Czy było dużo wolnych miejsc poprzez zamieszanie z wejściówkami?
Trochę wolnych miejsc było, bo ludzie się przesiadali. Publiczność wzorowa. W pewnym momencie na View wszyscy wstali i dało się poczuć taką prawdziwą koncertową atmosferę. A o obecności Polaków rozpisywały się koreańskie media, daliśmy znać że jesteśmy :D (LINK DO ARTYKUŁU)
Na jakich koncertach jeszcze byłaś za granicą?
Za granicą nie byłam na żadnym, zaliczyłam tylko te warszawskie.
Jakieś wypady, które planujesz na przyszłość?
Korea :D
A jaki koncert Ci się marzy?
Taki porządny, prawdziwy koncert VIXX, 2PM <3
Na koniec powiedz, co sądzisz o Glam Paradise?
Nie śledzę na bieżąco wszystkiego, aczkolwiek gdy pojawiają się artykuły z koncertów, to lecę czytać w podskokach!
Dziękuję za wywiad.
Nie znam koreańskiego, więc czemu by nie skorzystać z google translate--
OdpowiedzUsuń"Polska jest miłość błyszczące"
"(Praga AP) Reporter Fran = 4 pm (czasu lokalnego), Praga, Krall Czechy samochód sąd liny koszykówki na otwartym koncercie K-POP z udziałem prezydenta Park Geun-Hye odcinka specjalnego w dobie polskich dziewczyn i błyszczące.
Polska i Republika Czeska udział ten dzień koncert Węgry, Słowacja cztery kraje w Belgradzie Bise 1800 koreańskich fanów cieszył się koncert K-POP. 12.04.2015
uwg806@yna.co.kr
(Koniec)"
Już wiem czemu. XD
Obozeno :o wydarzenie życia :D Zazdroszczę, mam nadzieje, ze mi tez uda się kiedyś pojechać na koncert, który będę opowiadac przez kolejne 50lat!
OdpowiedzUsuń