O rany, ile tu porównań!
Jużna początku MV miałam deja vu i nie opuszczało mnie uczucie, że już to gdzieś widziałam. Dlatego postanowiłam pozbierać podobieństwa i zwizualizować je. I nie, nie hejtuję dziewczyn w ten sposób, nie oskarżam ich o plagiaty, kradzieże. Po prostu lubię robić zestawienia podobnych scen.
Muzyka przypomina mi utwór Roberta Thicke, który swoją drogą zawsze mnie irytował. Ale piosenka jest świetna, choreografia również.Nie mogę oderwać oczu od ud tancerzy w tych lateksowych spodenkach!Aby zakończyć zabawę w skojarzenia, ta dziwna łąka z dziwnymi przedmiotami przypomina mi dwie rzeczy: Cell Game z Dragon Balla i Głodowe Igrzyska z Hunger Games.
Warm Hole. Po prostu nie wiem, jak to opisać. Nie jestem osobą cnotliwą, ale trzęsienie miejscem, w którym powinien być tyłek, głupawa melodyjka i jednoznaczny tekst sprawiają, że czuję zażenowanie. Rozumiem, że BEG to dorosłe kobiety, ale mimo wszystko...mam poczucie, że coś takiego nie powinno było znaleźć się w kpopie. Jeśli chcę posłuchać muzyki o tyłku i seksie, zachód dba o to wystarczająco mocno. Jestem na nie.
VIXX - Chained Up!
Wy wiecie, że kocham VIXX. Nie jestem jednak w stanie znieść ich nowego konceptu. Piosenka nawet mi się podoba, ale to, co z chłopakami zrobili styliści w jakiś sposób mnie odrzuca. Nie wiem czy to przez te obroże, a może przez blond Leo, który wygląda niecodziennie? Nie mam pojęcia. MV przyciąga mnie i odpycha w tym samym czasie. Ciekawy paradoks, nie powiem :)
Kris Wu - Bad Girl!
Pewnie się zastanawiacie, dlaczego dodaję wersję audio zamiast teledysku. Cóż, niestety Krzysiu chyba za bardzo zajarał się słegiem GD. W MV go sporo, co całkowicie psuje piosenkę, która naprawdę brzmi dobrze. Dla odważnych: klip obejrzycie TUTAJ.
Seo In Young - Scream!
MV Seo został wydany w dwóch wersjach: 15+, czyli tej przyzwoitszej (do obejrzenia TUTAJ) oraz 19+, czyli niegrzecznej (wklejonej powyżej). Piosenka niestety zawodzi. Sama miniaturka przywodziła na myśl coś gorącego, ostrego niczym Gain, a tutaj... Mamy do czynienia z czymś typowym i bardzo szablonowym. Chyba trochę za wiele oczekiwałam od tego comebacku...
F(x) - 4 Walls!
Dziewczyny powracają bez Sulli, ale muzycznie jest tu chyba lepiej niż kiedykolwiek! Cały album 4 Walls zasługuje na szczególną uwagę. Klip do tytułowej piosenki jest dziwny i psychodeliczny (SM tak zasmakowało okrawanie ekranu, że przez pierwszą część piosenki jest ono pionowe, a potem poziome - istne szaleństwo!) i niebezpiecznie zahacza o Love Me Right EXO ze swoim podobieństwem do świata Alicji w Krainie Czarów. Warto znać!
EXO - Love Me Right ~Romantic Universe~ Japanese ver. & LIGHTSABER!
*
Przy MV F(x) pisałam oczywiście o podobieństwie do koreańskiej i chińskiej wersji Love Me Right. Japońska, która ukazała się niedawno, przywodzi raczej na myśl lata 70., gry na automatach i teledysk Rock Ur Body VIXX. Słucha mi się tego lepiej niż edycji koreańskiej, a cały klip wyszedł bardzo dobrze.
Co innego z Lightsaber, które powstało we współpracy ze Star Wars. Nie rozumiem do końca celu tej kolaboracji. Piosenka nie jest zła, nawet można powiedzieć, że ma dobry styl, ale sens MV jest dla mnie zagadką. Dlaczego występują w nim tylko Baekhyun, Sehun i Kai? Dlaczego jest takie krótkie? Wygląda bardziej jak jakiś niezrozumiały spot reklamowy i sprawia, że młodzi EXO-L latają po sklepach z zabawkami w poszukiwaniu mieczy świetlnych, bo EXO, a tak naprawdę nie wiedzą niczego na temat Gwiezdnych Wojen, często nawet nie lubią sci-fi. Smutne.
B.A.P - Young, Wild & Free!
Powrót B.A.P to coś, na co czekaliśmy od dawna! Choć nikt nie spodziewał się tego, że Króliczki ponownie zejdą się z TS, możemy chyba uznać to za happy end! Choć jesteśmy podejrzliwi, oj, jak bardzo! Piosenka jest I-DE-AL-NA, totalnie w ich stylu, jestem pozytywnie zaskoczona! Polecam wszystkim posłuchać, a na koniec dodam takie małe porównanko:
CL - HELLO BITCHES!
Kiedy wszystkie znaki na niebie i ziemi zaczęły wskazywać na comeback 2NE1, pojawiło się to nagranie. Kocham Chaerin całym sercem, ale jej nowy kawałek nie przypadł mi do gustu od pierwszego przesłuchania, stało się to dopiero za którymś z kolei. Być może dlatego, że po prostu nie słucham podobnych utworów na co dzień. W dodatku panie tancerki chyba założyły się między sobą o to, która zrobi brzydszą minę. Hah, czekamy na coś nowego od CL!
BTS - Run!
Teledysk zapewne mógłby opisać typowy dzień z życia typowego BTS z typowego fanfika. Są tu źli chłopcy, imprezy w łazience i szaleństwo. Patrząc na grafiki koreańskich zespołów muszę z przykrością stwierdzić, że w życiu realnym nie mieliby na to wszystko ani czasu ani energii. Za to zarówna piosenka jak i klip są nią przeładowane, więc jeśli brak Wam sił odpalcie ten link - na pewno pomoże.
PS. Lizak w kawie, fuuu, Rapmon. Nic dziwnego, że wolałeś to wywalić niż wypić! XD
PSY - Daddy (feat. CL) & Napal Baji!
*
PSY zmiótł! Po prostu rozniósł wszystkie inne taneczne kawałki powstałe w podobnym czasie! Chwytliwa muzyka, charakterystyczne układy i zabawne teledyski to, to co cechuje twórczość Park Jaesanga. I ludzie to kupują, co pozwoliło mu zostać jedną z najbardziej charakterystycznych postaci we współczesnej muzyce. Ciężko byłoby to pobić, oj, ciężko! Wiem, że słodzę, ale piosenki wkręciły mi się bardzo mocno, a w Daddy możecie zobaczyć królową CL, co działa na mnie wyjątkowo pobudzająco.
Swoja drogą, znajomo Wam brzmi ten kawałek? Macie rację, oryginał wykonuje Will.I.Am. Ale to żaden plagiat! Pochodzący z Black Eyed Peas artysta również dołożył swoje trzy grosze do nowego krążka PSY, gdyż znajdziecie na nim wyjątkową kolaborację. Radzę przesłuchać pełen album, jest sztos!
Luhan - Medals & Football Gang!
wersja filmowa
wersja 2.0
*
No no no, Luhanek zaskakuje pozytywnie! Medals to piosenka do filmu The Witness, który miał premierę pod koniec października. Luhan gra tam jedną z głównych ról. Tekst jest przepięknym nawiązaniem do podróży Odyseusza, urzeka poetyzmem. Wersja pierwsza to wersja z fragmentami filmu, druga zaś jest zwykłym klipem. Football Gang to jeden z tych utworów, których się nie zapomina, bo jak wejdzie w głowę to na dobre. Jest naprawdę świetna i mocno rytmiczna. Powinna się Wam spodobać!
Zico feat. Babylon - Boys and Girls!
Jakie to fajne i kolorowe! Piosenka Zico w miły sposób przypomina o cieple i wakacjach. W dodatku całkiem nieźle wpada w ucho i buja. Dajcie jej szansę!
_
♥ Bądźcie gotowi na post o MAMA 2015! Pogadamy o muzyce, modzie oraz tym, co zaskoczyło nas najbardziej! ♥
Debiuty niektórych koreańskich grup nie powinny mieć miejsca w Kraju Kwitnącej Wiśni. Dlaczego? W swojej ojczyźnie nabierają oni bowiem charakterystycznego stylu, który szalenie do nich pasuje. Kiedy natomiast ruszają na podbój Japonii muzyka robi się...mdła i nieciekawa. Tak jest niestety w przypadku VIXX. Najlepiej w ogóle zapomnieć, że kiedykolwiek nagrano tę piosenkę.
iKON - My Type!
Dobrze wiedzieć, że według YG styczeń to tak naprawdę wrzesień, bo po tylu miesiącach od zapowiadanej daty debiutu, że swoją muzyką na scenie ukazał się ten zespół! No ale to YG w końcu ^.^ Dość typowy klip i piosenka reklamowana pod szyldem warm-upsingle na pewno Was rozgrzeją i rozbujają. Fajnie!
Adam Lambert - Another Lonely Night!
Cóż ja mogę napisać? Piosenkę znam na pamięć od czerwca i kiedy usłyszałam, że ukaże się do niej teledysk, byłam zaskoczona. Na szczęście na Adama zawsze można liczyć. Wszystko jest zrobione z klasą i opowiada historię czwórki ludzi, którzy na co dzień zabawiając innych czują się bardzo samotni. Internetowym wyjadaczom smaczku dodaje fakt, że w klipie pojawiła się Gigi Gorgeous (blondynka), transseksualna youtuberka i modelka. Ponieważ niedługo zapewne ta piosenka będzie wszędzie, warto poznać zanim stanie się znana!
Ben - Looby Loo!
Jeśli nie chcecie dostać cukrzycy, nie włączajcie tego! Haha, a tak na poważnie, piosenka aż do przesady urocza, ale mocno wpadająca w ucho. Chociaż te fragmenty brzmiące jak z j-popu połączonego z dziecięcymi wyliczankami wycięłabym bez litości!
Junho (2PM) - So Good!
Solowy klip Junho sprawił, że od razu pożałowałam włączenia go. Te palmy i wspaniałe plaże, kiedy tutaj tak zimno! Tortury! Niestety, piosenka nie podoba mi się ani trochę i mimo, że słuchałam kilka razy, nie wpadła w ucho. A szkoda. Zapowiadało się fajnie, ciepło i kolorowo.
Zico (Block B) feat. Hyorin (Sistar) feat. Paloalto - Dark Panda!
Wielu osobom ta piosenka nie podeszła, ale ja jestem zachwycona! Czasem bardzo lubię posłuchać takich dziwnych rapsów, no i jak widać, mam kolejny utwór do playlisty! Hyorin wygląda i śpiewa cudnie, wolę ją w takich stylizacjach niż kolorowe getry Sistar, partia Zico (100% uke i nie mówcie mi, że nie) była genialna i szczerze żałuję, ze miał mniej tekstu niż Paloalto, który w denerwujący sposób przeciąga końcówki. Piosenka przypomina mi perełkę na mojej dziwnej playliście - Dub On The Truck Cher Lloyd, Mica Righteousa, Dot Rottena & Ghettsa.
2EYES - Pippi!
Ale to fajne, żywe i radosne! Mimo, że 2EYES pożegnały się ze swoim debiutanckim konceptem, tak jak i z jedną z członkiń (dokładnie z YeonJun), spróbowały sił na scenie na nowo w bardzo fajnym stylu! Pippi to zabawna piosenka ze śmiesznym teledyskiem i niezłym układem tanecznym. Naprawdę polecam!
MONSTA X - Rush!
Tegoroczni debiutanci starają się jak mogą, żeby zwrócić moją uwagę! I do jasnej ciasnej, zawsze im się to udaje. Podobieństwo do BTS nie jest tu żadną przywarą, to raczej zaleta. Kolesie świetnie wyglądają w takim stylu i liczę, że wytwórnia nigdy ich nie skiepści!
Big Star - Shine a Moonlight!
Fajna nuta na spokojniejsze wieczory. Czym starsza jestem, tym więcej takich piosenkę mi się podoba. Można się przy tym i rozruszać i rozluźnić. Chłopaki wykonali kawał dobrej roboty.
Luhan - That Good Good!
Takie to trochę Bieberowe wydaje się na początku, a Luhan jakby nie bardzo pasuje do tego konceptu, ale muzyczka nieźle wpada w ucho i już po kilku przesłuchaniach staje się ulubionym utworem. Jestem na tak!
Taeyeon feat. Verbal Jint - I!
Powiem szczerze: głos Taeyeon nigdy przenigdy nie zachwycił mnie w zespole. Dlatego chciałam przejść obojętnie obok tego solowego debiutu lub zwyczajnie go zignorować, ale zauważyłam kilka pozytywnych opinii Koreanek na Instagramie i postanowiłam zaryzykować. Nie nastawiałam się na nic, ale rzeczywistość wbiła mnie mocno w fotel! Głos jak dzwon, relaksująca muzyka, fajny klip nagrywany w przepięknym miejscu i wisienka na torcie - Verbal Jint! Hit murowany! Warto posłuchać, warto znać!
Ami feat. Baro (B1A4) feat. Dongwoo (Infinite)- Hurts To The Bone!
W sumie można rzucić okiem na wykonawców i już wiadomo, że będzie to kawał dobrej piosenki. I tak jest. Spokojny początkowo utwór staje się dość dynamicznym kawałkiem, a głosy chłopaków ładnie komponują się z wokalem Ami. Jeśli chodzi o teledysk, jest on dość osobliwie i oryginalnie nagrany. Wszystko na plusik :)
FT.Island - Puppy!
FT.Island wciąż w swojej rockowej formie, choć klip już bardziej zbliżony do uroczych kpopowych teledysków. Piosenka w sumie całkiem fajna choć przeraża mnie krzyczane Bow Wow Wow, bo przy tym tytule brzmi jak szczekanie psów!
debindebshow - Maybe I'm Lonely!
Coś w stylu klipów Ladies' Code, ale tym razem także niebezpiecznie podobne do Poradnika Uśmiechu... Sama piosenka nudnawa, jaki i głos wokalistki, ale nadrabia tym dziwnym, wręcz creepy czasem klipem.
Z.Tao - Crown!
Tao chyba osiągnął tym klipem szczyt dramatyzmu. Klip w sposób, przy którym brew drga, pokazuje jego życie (aż mam ochotę zrobić post o znaczeniu, serio), a w pewnym momencie zaczynamy się zastanawiać, gdzie podziała się piosenka. Zapętlony fragment refrenu wrzucony w tło to słaby pomysł zwłaszcza, że sam utwór jest naprawdę śliczny. MV nie polecam, za to piosenkę jak najbardziej.
Witajcie! Mam nadzieję, że bawicie się dobrze i wypoczywacie! Oderwijmy się od tego jednak na chwilę i zobaczmy, co słychać za kulisami kpopu lub kto znów namieszał!
Chamskie Girl's Day?
Dziewczynom ostatnio obrywa się za ich nieuprzejme zachowanie prawie cały czas. Tym razem nie jest to jednorazowy wyskok lub krzywe spojrzenie, ale cała seria zdarzeń, które potwierdza ten odcinek internetowej telewizji Koon TV.
Zarzuca się im olewcze i nieprzyjemne zachowanie w stosunku co MC, co zresztą widać, że mężczyzna ma dość sposobu w jaki jest ignorowany i nie czuje się z tym faktem dobrze. Na forach zawrzało. Do ludzi trzeźwo oceniających sytuację dołączyły osoby twierdzące, że kontrowersja ta jest ustawiona przez Dream Tea Entertainment. Teoria ta ma jednak dziury. Jak głupim sposobem na promocję byłaby taka akcja w zespole, którego opinia i tak już wisi na włosku?
Oczywiście, dziewczyny potem przeprosiły. Żeby było ciekawiej, prowadzący też przeprosił. Jakieś oczyszczanie imidżu? KLIK
Naprawdę lubię Girl's Day, ale czuję się zniesmaczona faktem, że Hyeri i Soijin, często razem z Minah, potrafią się tak zachować. Tylko Yury szkoda..
Wypadkowo...
Jedźcie bezpiecznie mówimy zawsze komuś bliskiemu, kto wyrusza w trasę. Niekiedy o tym sami powinni pomyśleć także artyści.
☻Zaraz na początku tego miesiąca członkini zespołu Spica, Jiwoon, nie miała szczęścia. Dziewczyna jechała swoim samochodem do domu, kiedy na trasie prowadzącej do Seungsu-dong wjechała w jedną po drugiej, dwie taksówki. W wypadku ucierpiała czwórka ludzi, w tym sama Jiwoon, która skarżyła się na ból w nadgarstku. Cierpiących przewieziono do szpitala, każdy z urazów na szczęście okazał się niegroźny. Jiwoon, jako sprawczyni, została pobrana krew w celu wykrycia alkoholu lub innych substancji, ale policja w końcu ustaliła, że dziewczę zasnęło za kierownicą. Eh, to zmęczenie...
☻Sprawa jest trochę pokręcona w przypadku Zico, którego najpierw wszystkie nagłówki uważały za winnego. Cała sytuacja wyglądała jednak tak. Po zakrapianych urodzinach kolegi z zespołu, Kyunga, Jiho zapakował się na tylne siedzenie samochodu, który prowadził jego manager. Pan był jednak trochę nawiany i na jednym ze skrzyżowań wyjechał na czerwonym świetle, co doprowadziło do stłuczki z innym samochodem. Nikomu nic wielkiego się nie stało, ale zaalarmowana policja ustaliła, że kierowca Zico miał ponad jeden promil alkoholu we krwi. Seven Seasons przybyło z oświadczeniem, iż lider Block B nic ne pił tego wieczora, a jego manager prowadził, ponieważ Jiho nie zauważył, żeby był pijany.
Rozumiem, że przy jednym promilu ciężko to zobaczyć czy wyczuć, ale manager powinien na przyszłość uważać. Nawet to jedno piwo wpływa negatywnie na percepcję oraz koordynację wzrokowo-ruchową. Tymczasem, jego praca wymaga również brania odpowiedzialności za innych ludzi. Miejmy nadzieję, że ta sytuacja go czegoś nauczy.
Jak to album?!
Na pewno słyszeliście o One Direction. To zespół składający się z pięciu chłopaków, który brał udział w angielskim X Factorze i dzięki temu zdobył międzynarodową sławę. Wróć...teraz to już tylko czterech chłopaków, gdyż jeden z nich, Zayn Malik pożegnał się z fanami mówiąc Jestem już zmęczony karierą. Wszyscy pomyśleli Szkoda, ale Zayn od dawna ma narzeczoną, Perrie Edwards, członkinię girlsbandu Little Mix, więc zaczęły pojawiać się teorie, iż planują ślub.
Co z tego wyszło? Kilka dni po pożegnalnym koncercie 1D w piątkę, Zayn opublikował w serwisie YouTube swoją solową piosenkę, która ma rozpocząć jego własną karierę.
Jak to? Zaraz...a to nie jest nią zmęczony? To nie dlatego odszedł z zespołu, żeby zająć się czym innym?
Okej, na co był ten przykład? Zamiast Perrie wstawcie aktorstwo, zamiast czwórki dziewiątkę, zamiast 1D EXO, a zamiast Zayna Tao.
Mamy dokładnie tę samą sytuację. Na swoim urodzinowym evencie Tao zarzekał się, że teraz czas na aktorstwo. Potem wyjechał do Los Angeles, rzekomo leczyć kontuzję, skąd już po kilku dniach dodawał zdjęcia zaprzeczające jej istnieniu. Po powrocie do Chin na chwilę zrobiło się cicho...właściwie tylko po to, żebyśmy po paru dniach zobaczyli to.
Tak, nie mylicie się. Już niedługo ukaże się album człowieka, który ponoć tak zmęczony był karierą.
Muszę to napisać, bo po prostu się we mnie gotuje. Bardzo długo wspierałam Tao, osoby znające mnie wiele czasu wiedzą, że był moim pierwszym biasem w EXO. Jednak nie mam już siły nie być wściekła na swojego rówieśnika, który odchodzi w sposób godny opóźnionego siedmiolatka.
Dlaczego uważam, że to odejście było najgorsze ze wszystkich?
Dlatego, że olał fanów i złamał każdą z obietnic, jaką złożył. Myślę, że po tylu latach supportu należy się nam cokolwiek.
Przenieśmy się więc wstecz.
Tak odszedł Kris,
tak Luhan,
a tak Tao...z klasą, nie ma co...
Ogólnie, chyba nie mógł zrobić niczego gorszego. Wszystko pozmieniał za plecami, bez ani jednego słowa które byłoby choć trochę wiarygodne dla fanów...
Ogólnie czuje się oszukana i skopana po dupie przez człowieka, dla którego EXO-L były największym szczęściem. Już nie mówię o EXO, bo praca to praca, ale fani dzięki którym znalazł się tam gdzie jest i miał z czego żyć jednak na jakiś szacunek chyba zasługują.
Wybacz Tao, ale... mam wyjebane. Na ciebie, na twoją karierę. Skoro chcesz się bawić jak dziecko, okej, gra rozpoczęta. Zobaczymy jak na tym wyjdziesz.
Hyoyeon autorką książki!
SNSD są ostatnio bardzo zapracowane, ale Hyo znalazła czas na napisanie książki Hyo Style, która opowiada o jej stylu życia, modzie i ogólnie jest czymś w rodzaju luźnej autobiografii.
Mam nadzieję, że jakaś dobra dusza przetłumaczy ją na angielski (a może wydawnictwo Dango kiedyś na nasz ojczysty język), bo bardzo chętnie dodałabym ją do swojej domowej biblioteczki!
Płyta nadchodzi?
Wiele razy wiele osób potwierdzało, że Wu Yifan pracuje nad swoją płytą. Teraz jednak mamy informacje więcej niż pewne gdyż pochodzą z wywiadu z nim dla HYPERBEAST.
Co z Twoim solowym albumem? Możesz nam powiedzieć coś więcej?
Przygotowania trwają. Proces łączenia ze sobą żywych melodii jak i
harmonijnych dźwięków jest długi, ale będzie wart oczekiwania. Rezultaty
poznacie już w przyszłym roku.
Nono, muszę przyznać, że jestem straszliwie ciekawa, co też nam zaprezentuje!
Na zakończenie...
...nie zapomnijcie o koncercie Lunafly w Warszawie we wrześniu! Więcej informacji TUTAJ.
Do tej pory Muzyczny Kącik był przeglądem jedynie nowości. Od dzisiaj się to zmienia. Oprócz najnowszych wydawnictw będą tutaj także piosenki, które niekoniecznie są nowe, ale ostatnio dość głęboko zalęgły się w moim serduszku. ♥
Nicole, która w zeszłym roku pożegnała się z koleżankami z Kara, wita nas swoim solowym przebojem Mama. Utwór przywodzi na myśl muzyczne dokonania Secret i bardzo przyjemnie się go słucha. Na Niki również miło popatrzeć, bo to śliczna i atrakcyjna kobitka jest. Brawo!
4MINUTE - Crazy!
4MINUTE chyba pozazdrościły przeładowania #słegiem i #coolerstwem YG Entertainment i postanowiły nagrać coś, co niebezpiecznie przypomina One Of A Kind i The Baddest Female w jednym. Szczerze mówiąc, takie odgrzewanie niespecjalnie mnie zachwyca, ale Gayoon jak zwykle zdobywa moje serce :D
Skylar Grey - I Know You!
To tak....Zuza, zabiję cię! Użyję Kamehamehy i każdego kolejnego ataku jaki przyjdzie mi do głowy (a jestem po maratonie Dragon Balla, wiec mam wszystko na bieżąco, strzeż się! XD) Co ty sobie myślałaś wstawiając ten rzekomo niewinny link na fejsa?
Ludzie, nie musicie od razu oglądać filmu, z którego piosenka pochodzi. Słyszałam, że soundtrack jest w nim na wyższym poziomie niż aktorstwo. Dlatego dzisiaj zostawiam was z utworem, który uzależnił już wielu. On naprawdę coś w sobie ma...
Wu Yifan - There Is A Place!
Jestem właśnie świeżo po obejrzeniu Somewhere Only We Know, z którego soundtracku pochodzi ta piosenka (tak, to znaczy tylko jedno: już wkrótce polskie napisy!) i muszę przyznać, że Yifan oczarował mnie swoją grą aktorską. Ale nie o tym teraz. There is a place to przepiękna, wzruszająca piosenka, która została napisana przez wykonawcę. Cóż, trzeba przyznać, że Yifan wie co robi.
Powinniście także sprawdzić, jak wypadł w tej jak i wcześniejszej piosence, Time Boils The Rain, na żywo na noworocznym koncercie Run It 2015! Cudowny występ do obejrzenia TUTAJ.
Luhan - Sweet As Honey!
Wersja Luhana piosenki Tian Mi Mi oryginalnie wykonywanej przez Teresę Teng jest...bardzo melancholijna. I...to właściwie tyle co można o niej powiedzieć. Jakoś mi się niezbyt podoba, ale też nie jest tragicznie. Jestem pośrodku.
9MUSES - Drama!
Nine Muses wracają w świetnym stylu! Drama to cudowny kawałek! I mimo, że dziwnie się patrzy na ten zespół w ósemkę bez chociażby bardzo charakterystycznej Sery, to jestem jak najbardziej na tak :)
Amber ft. Taeyeon - Shake That Brass!
O rany, co tu się nie dzieje! Kogo tu nie ma! Mam wrażenie, ze w tym klipie jest wszystko i znajdują się wszyscy! Nie wierzycie? Już dziś obczajcie kozacki debiutancki kawałek Amber!
Conchita Wurst - Heroes!
Ten kawałek jest niesamowicie wykonany, niesamowicie nagrany, jest po prostu niesamowity. Przy tym także uzależnia, więc trzeba go ograniczyć, albo oddać się szaleństwu XD Naprawdę dobry utwór!
Ed Sheeran - I See Fire!
Do dnia dzisiejszego, po zakończeniu trylogii, zastanawiam się co ta piosenka robi na ścieżce dźwiękowej. Owszem, jest piękna, Ed bardzo dobrze śpiewa, ale jakieś to takie nie-Śródziemskie. Dlatego, jako utwór kupuję całą sobą, jako OST do Hobbita - odrzucam całą sobą.
GD&YB - Good Boy!
Hiphopowy duecik w wielkim stylu! Dzięki współpracy z YouTube do piosenki dotarł nawet mój niemuzyczny wujek, który szukając Let's Play z pewnej gry napatoczył się na ten wynalazek w reklamie serwisu. Zainteresowany podobno nie wytrzymał dwudziestu sekund, tak przynajmniej twierdzi. Co ja sadzę? Przyjemna sieczunia na rozładowanie po ciężkim dniu, dobre na imprezę. Takie nowe Fantastic Baby w osłabionym składzie.
Zico - Well Done!
Dobra robota! Tak mogę podsumować ten ciekawy solowy kawałek Zikacza. Teledysk specjalnie nie urzeka, jest to kompilacja nagrań ze sceny. Odniosłam brzydkie wrażenie, że wygląda to, jakby ktoś co najmniej hołd chciał mu zrobić, ale że już kiedyś dostałam paskudnie trollującą mnie wiadomość, nie będę tego rozszerzać. Po prostu cieszmy się tym kawałkiem fajnej muzyki.
John Legend - All Of Me!
Ta...ta...ta piosenka jest całkowitym odzwierciedleniem mojego OTP, które na tle innych rozpadających się wciąż i wciąż jest na tyle bezpieczne, że się nie rozpadnie, bo już nie ma się w nim co rozpaść XD Słuchając jej mam w sercu naprawdę masę różnorodnych uczuć. Powinniście ją dołączyć do swojej playlisty jeszcze dziś :3
Morandi ft. Inna - Summer In December!
Oj, jak ja już dawno nie słyszałam czegoś z mojej ukochanej przed laty, rumuńskiej sceny! Powiew świeżości! Morandi i Inna w bardzo przyjemnym, lekko zimowym, lekko świątecznym kawałku.
Na zakończenie! TOP w reklamie piwa!
Cass Fresh Beer zrobiło niezły interes zatrudniając TOPa do najnowszej kampanii reklamowej swojego złocistego trunku. Mimo, że za piwkiem nie przepadam, to mam ochotę go spróbować ze względu na tą reklamę. I na tego przystojniaka!